czwartek, 26 maja 2011

GENERALE JANICKI, RÓB PAN NOTATKI

Obserwując przygotowania do przylotu prezydenta USA do Polski możemy poczynić niestety kolejne smutne spostrzeżenia w sprawie kondycji naszego państwa i kompetencji ludzi nami rządzących. Jednym z nich jest generał Janicki, szef Biura Ochrony Rządu, niegdyś szofer Wałęsy, odpowiedzialny za bezpieczeństwo prezydenta RP Lecha Kaczyńskiegi i całej polskiej delegacji "katyńskiej", która zginęła w katastofie 10.04.2010. Nie ulega wątpliwości, że gdyby na wizytę naszego prezydenta poświęcono 1 % tych sił i środków, co Amerykanie poświęcili na wizytę Obamy w Polsce to Lech Kaczyński i pozostali uczestnicy delegacji katyńskiej byliby wśród nas. Refleksje na ten temat blogera sawolfa z salonu24 znajdziesz tutaj.