piątek, 31 grudnia 2010

SPACERKIEM PO BLOGU

Blog tendencjazwyszkowa powstał po tragedii smoleńskiej z inicjatywy grupy ludzi, którzy wówczas postanowili włączyć się w kampanię prezydencką Jarosława Kaczyńskiego. Od samego początku pokazujemy obłudę panów i pań z Platformy Obywatelskiej i staramy się prezentować polskie, niepodległościowe poglądy. W wyborach prezydenckich zwyciężył niestety gajowy, najlepszy kandydat we WSI, czy też „ hrabia” ( zwany później p.rezydentem Komoruskim). Od tego czasu żyjemy w kraju Bronka i Kondonka, w którym coraz bardziej kneblowane są media, a miłość do Związku Radzi.., o przepraszam miłość do Rosji stała się racją stanu.
Jednym z zasadniczych tematów prezentowanych na blogu są wszelkie sprawy, związane z katastrofą smoleńską. Tematowi temu poświęcona jest osobna zakładka naszego bloga. Zachowanie wielu polskich (???) polityków w tej sprawie to skandal wołający o pomstę do nieba. Zastanówmy się co zrobiłby pierwszy sekretarz PZPR w latach 70tych, gdyby w ZSRR spadł samolot z polską elitą polityczną i wojskową. Wyściskałby się z pierwszym sekretarzem KPZR i oddał sowieciarzom śledztwo. To samo zrobił Tusk z Komorowskim. Do tego doszło oblewanie pomyjami tych, którzy zginęli w katastrofie przez polityków PO oraz lewackie media. To hańba !!!
Podczas wyborów samorządowych na naszym blogu zamieszczaliśmy wiele materiałów dotyczących lokalnych spraw wyszkowskich. Mamy sporo sygnałów, że cieszyły się powodzeniem. Wybory jednak już za nami i ciężar wpisów przechylił się na sprawy ogólnopolskie. Staramy się towarzyszyć rocznicom i przypominać o ważnych wydarzeniach historycznych. Tożsamość historyczna jest bowiem ważnym składnikiem tożsamości narodowej.
Poza tym zamieszczamy wiele tekstów i wywiadów, odnoszących się do najważniejszych spraw z różnych dziedzin : polityki, gospodarki, czy religii. Niektóre z nich odnoszą się do spraw bieżących i tracą swoją aktualność. Dotyczy to np. czołowej postaci PO Palikota, którego agresja, bezczelność i wszechobecność w lewackich mediach była niezwykle irytująca. Trzeba było do tego jakoś odnieść. Okazuje się, że Palikot był dobry, gdy był członkiem PO. Wówczas każdy jego bełkot powtarzany był setki razy w radiu, TV i większości gazet. Dziś Palikot już przepadł. I niech tak zostanie na zawsze, a ja mam nadzieję, że tej postaci nie będziemy więcej już musieli wspominać na naszym blogu.
Niektóre jednak tematy nie tracą na aktualności. Jako przykład podam wywiad z gen. Polko o stanie polskiej armii z 15 sierpnia. W tej sprawie nic się nie zmieniło. Tezy jakie wypowiada generał są i będą z pewnością dość długo aktualne.
Blog istnieje od maja i do listopada tzn do wyborów samorządowych regularnie wzrastała liczba jego czytelników. W grudniu spadła, ale do poziomu wyższego niż w październiku. Oznacza to, że tematyka samorządowa cieszyła się dużą popularnością.
Wszystkim czytelnikom bloga życzę, żeby Nowy Rok był dla nich lepszy od poprzedniego, a także żeby nie tracili ducha i sprostali wyzwaniom, jakie przed nimi postawi w Nowym Roku życie.

środa, 29 grudnia 2010

MUNDUR JARUZELSKIEGO DO MUZEUM ?

Grzegorz Wąsowki, adwokat, współtwórca fundacji "Pamiętamy" zastanawia się nad znaczeniem prostych słów w kontekście uhonorowania Jaruzelskiego przez prezydenta Komorowskiego oraz jego decyzji uczczenia czerwonoarmistów pomnikiem w Ossowie. Warto przebrnąć przez długie rozważania historyczne Wąsowskiego, ponieważ pokazują one z jednej strony naszą kondycję jako społeczeństwa i kondycję państwa polskiego z drugiej natomiast wchodzą w ciekawe i mało znane epizody naszej historii. Czytaj więcej.

CZY BYŁ TO ROK CISZY PRZED NADCIĄGAJĄCĄ BURZĄ ?

Znany historyk, prof. Antoni Dudek obawia się nadciągającej burzy w Europie. Z drugiej strony nie traci nadziei, że demokracja zachodnia obroni się. Czytaj więcej.

wtorek, 28 grudnia 2010

SZTANDAROWY PRZEKRĘT DONALDA T.

Czy Mirosław D. zwany Mirem załatwiał "trawę" na Orliki ? Bloger Kapitan Nemo wprowadza nas w czarujący świat biznesu przez duże B. Nad jego nieskalaną czystością czuwa niezłomna Julia Pitera. Czytaj więcej.

poniedziałek, 27 grudnia 2010

MINĄŁ ROK, JEST CORAZ GORZEJ

Za parę dni skończy się nam rok 2010. Niewielu jest chyba Polaków, którzy uważają go za dobry dla naszego kraju. Co prawda media są zadowolone, rząd i prezydent jeszcze bardziej, ale ciemny lud ma wątpliwości. Grono ludzi spijających z zachwytem miód płynący z ekranów telewizyjnych topnieje.
Wobec pogarszającej się z miesiąca na miesiąc sytuacji naszego państwa tylko twardogłowi wciąż wierzą, że idzie ku lepszemu. Trudno mi zrozumieć - na czym opierają swoje przekonanie. Nawet sympatyzowanie z PO i przekonanie, że Tusk wybitnym mężem stanu jest, nie muszą przecież zaraz oznaczać, że ma się jednocześnie amnezję, zaćmę i bardzo poważny niedosłuch. Nawet ci, których obraz świata kształtuje tefałen i wyborcza powinni zauważyć, że coś tu nie gra. I to bardzo.
Miały być drogi wzdłuż i wszerz - nie będzie. Miała być przyjaźń z Rosją - są rakiety średniego zasięgu w Obwodzie Kaliningradzkim (jak raz mogą trafić w naszą stolicę). Były zachwyty nad wspaniale prowadzonym śledztwem w sprawie katastrofy smoleńskiej - nagle premier odkrywa to, co miliony Polaków wiedziały od dawna, że śledztwo nic nie wyjaśnia, a jedynie gmatwa i utrudnia dotarcie do prawdy. Miały być wspaniałe ekipy profesjonalistów do rządzenia państwem - jest powrót Jaruzelskiego. Miały być reformy - jest tylko tu i teraz.
Propaganda sukcesu coraz bardziej przypomina tę z czasów gierkowskich. Wtedy zresztą także niektórzy wierzyli, że Polska rośnie w siłę, a ludzie żyją dostatnio.
Polecam bardzo zgrabne, choć też bardzo smutne podsumowanie roku 2010 jednego z blogerów Salonu 24.

czwartek, 23 grudnia 2010

ŚWIĘTA W CIENIU SMOLEŃSKA

Dzień przed Wigilią, 23 grudnia 2005 roku, Lech Kaczyński został zaprzysiężony na Prezydenta RP. Film z zaprzysiężenia oraz refleksje blogera Ob.Serwatora znajdziesz tutaj.

WILGILIE PRLu

Często zapominamy, jak to było w czasach PRLowskich. Niektórzy po prostu nie mogą pamiętać, ponieważ urodzili się później. Znakomity publicysta Czasu Najwyższego Tadeusz M. Płużański, specjalizujący się w historii najnowszej opisuje czas świąt Bożego Narodzenia w przełomowych momentach Polski komunistycznej. Czytaj więcej.

APEL PAPIEŻA BENEDYKTA XVI O POWRÓT DO TRADYCJI SZOPEK BETLEJEMSKICH

Apel naszego papieża oraz słowa skierowane do Polaków znajdziesz tutaj.

poniedziałek, 20 grudnia 2010

FINANSE PAŃSTWA NA RÓWNI POCHYŁEJ

"Jeżeli w 2011 r. przekroczymy próg 55 proc. PKB długu publicznego, zostanie zawieszone prawo do emerytury dla osób zatrudnionych po przekroczeniu wieku emerytalnego". Z prof. Andrzejem Kaźmierczakiem, członkiem Rady Polityki Pieniężnej, rozmawiają Teresa Wójcik i Maciej Pawlak ("Gazeta Polska"). Czytaj więcej

DZIWNE GRY DONALDA TUSKA

Najpierw mieliśmy grę podjętą wspólnie z Rosjanami w celu doprowadzenia do tego, żeby wizyta polskiego prezydenta Lecha Kaczyńskiego odbyła się w innym terminie niż spotkanie Tuska z Putinem (po cichu organizowane wcześniej). Później mieliśmy wielomiesięczną, wspaniałą współpracę Polski i Rosji w sprawie śledztwa. Podczas wizyty Miedwiediewa w Polsce oświadcza on, że nie wyobraża sobie, żeby polskie wnioski były rozbieżne z oficjalnymi ustaleniami rosyjskimi. Dziś premier Tusk twierdzi , że projekt raportu MAK jest bezdyskusyjnie nie do przyjęcia. Co o tym wszystkim sądzi publicysta Faktu Łukasz Warzecha ? Czytaj więcej.

niedziela, 19 grudnia 2010

ŻENUJĄCE GAWĘDY PREZYDENTA

Długo by wyliczać wpadki Bronisława Komorowskiego zarówno w kampanii prezydenckiej, jak i na początku prezydentury. Ale oprócz gaf i prostackiego języka zauważa się wyraźną zmianę kierunków polityki zagranicznej. Na temat początków prezydentury Komorowskiego z prof. Zdzisławem Krasnodębskim, socjologiem rozmawia Maciej Walaszczyk z Naszego Dziennika. Czytaj więcej

TO BYŁO WSPANIAŁE PRZEMÓWIENIE - NIKT NIE MIAŁ SZANSY ZASNĄĆ

Nasza polityka zagraniczna po objęciu prezydentury przez Bronisława Komorowskiego weszła na nieznane dotychczas poziomy, czy tez jak kto woli głębie. Fragmenty wykładu mgr. Bronisława Komorowskiego w German Marshall Fund of the United States wygłoszonego do przybyłych tam ambasadorów, senatorów, kongresmenów i przedstawicieli mediów znajdziesz tutaj.

czwartek, 16 grudnia 2010

29 LAT TEMU

29 lat temu na początku stanu wojennego władza ludowa wydała rozkaz strzelania do strajkujących górników kopalni "Wujek". Z zimną krwią zastrzelono 9 górników. Jednego z rozkazodawców prezydent Komoruski zaprosił do siebie jako "doradcę d/s bezpieczeństwa". Jak to było przed 29 laty ? Czytaj więcej.

środa, 15 grudnia 2010

TASOWANIE WYBRAKOWANYCH KART - WYWIAD Z PROF JACKIEM BARTYZELEM

Jaka jest istota konserwatyzmu ? Jaka może i powinna być polityka konserwatywna ? Jak to jest z konserwatyzmem w naszych partiach politycznych ? Z prof. Jackiem Bartyzelem, działaczem opozycji niepodległościowej w PRL, wykładowcą na Wydziale Politologii i Studiów Międzynarodowych UMK w Toruniu, rozmawia Mariusz Bober. Czytaj więcej.

wtorek, 14 grudnia 2010

JARUZELSKIEGO OBCIĄŻA DŁUGA LISTA ZARZUTÓW

Wpływowe media michnikowszczyzny próbują przedstawiać Jaruzelskiego jako współtwórcę demokracji w Polsce, a nawet patriotę. To niewątpliwe manipulacje i jeden z elementów przedłużania PRLu. Prawda jest zupełnie inna. W tej chwili wiele faktów z jego życiorysu jest już zupełnie jednoznacznie opisanych. Jaruzelski to typowy sowiecki aparatczyk. Mówi o tym dr. hab Jan Żaryn w wywiadzie dla Naszego Dziennika. Czytaj więcej.

poniedziałek, 13 grudnia 2010

ULGA DLA MAŁOLATA

W tym samym czasie, gdy prezydent Bronisław Komorowski zaprasza na posiedzenie RBN Wojciecha Jaruzelskiego, a Sławomir Nowak nazywa generała „poważnym ekspertem”, skazany za „napaść na funkcjonariusza” i torturowany przez komunistyczną milicję Dariusz Bogdan wciąż nie ma szans na rehabilitację prawną. O wstrząsającej historii młodego chłopaka zaangażowanego w latach 80tych w antykomunistyczną opozycję czytaj tutaj.

niedziela, 12 grudnia 2010

PDSUMOWANIE WYNIKÓW WYBORÓW SAMORZĄDOWYCH W WYSZKOWIE

Dopiero dziś można podsumować wyszkowskie wybory. Lud wypowiedział się ostatecznie w niedzielę wyborczą 21.11.210. Druga tura nie była potrzebna, ponieważ stary burmistrz wygrał w pierwszej. Zaczęły się negocjacje, które doprowadziły do utworzenia koalicji z główną rolą zwycięzców – w gminie Wspólnoty Samorządowej wspólnie z PO z dodatkiem PSLu, w powiecie PSlu z przedstawicielkami Przymierza dla Wyszkowa i Solidarni Niezależni. Dotychczasowi najsilniejsi gracze na wyszkowskiej scenie politycznej (Nowosielski w gminie i PSL w powiecie) umocnili swoją pozycję tworząc dodatkowo mocne przyczółki władzy – Nowosielski w radzie powiatu, PSL w radzie miejskiej. Wybory potwierdziły spadek znaczenia Przymierza dla Wyszkowa i brak znaczenia wyszkowskiego SLD choć Przymierze dzięki korzystnemu rozkładowi głosów przypadło w udziale współtworzenie koalicji powiatowej. Podobnie komitet Solidarni Niezależni mimo słabego wyniku wszedł do koalicji w powiecie i zaistniał na wyszkowskiej scenie politycznej, co może się utrwalić w przypadku sukcesu tworzonej właśnie partii Polska Jest Najważniejsza, do której akces zgłosi najprawdopodobniej grono ludzi, którzy utworzyli komitet wyborczy Solidarni Niezależni. Platforma Obywatelska ze względu na swoją niezbyt logiczną rozgrywkę i nie wystawienie własnego kandydata na burmistrza jest teraz na łasce i niełasce burmistrza Nowosielskiego, jednak zachowała swój dotychczasowy „stan posiadania” w obu radach i gminnej władzy wykonawczej. Jeżeli jednak Nowosielski będzie nielojalny w stosunku do PO, lub w PO nastąpią jakieś napięcia może łatwo dojść do utraty stanowiska wiceburmistrza przez to ugrupowanie. Możliwości utworzenia koalicji w gminie jest wiele i Platforma musi siedzieć cicho. Największym przegranym wyborów samorządowych w Wyszkowie jest niewątpliwie wyszkowski PiS, partia mająca w Wyszkowie i okolicach najwięcej zwolenników, która przez swoją błędną politykę i niezdolność zawarcia koalicji w tej kadencji będzie zarówno gminie jak i w powiecie w opozycji. Władza w Wyszkowie jest prawie taka sama, jak przed wyborami. Nie ma więc żadnych podstaw, żeby twierdzić, że coś się zmieni. Dreptanie w miejscu i udawanie, że coś się robi będzie prawdopodobnie wyróżnikiem nadchodzącej kadencji, szczególnie w gminie, gdzie skandaliczne zaniedbania burmistrza (np. nie pozyskiwanie funduszy unijnych) nie zostały przez wyborców ukarane. A więc oznacza to, że taka polityka jest właściwa i będzie kontynuowana.

ZASKAKUJĄCA ZMIANA

W dokumentach publikowanych przez WikiLeads zawarte są m.in. wypowiedzi ministra Radosława Sikorskiego na temat zagrożenia ze strony Rosji w czasie jej ataku na Gruzję w 2008 r. Świadczą one o tym, że myślał wówczas logicznie, choć co innego mówił. Dziś zaczyna się przebąkiwać o tym, że Rosja ma być gwarantem pokoju w naszej części kontynentu (od razu przypominają się słowa z aktu abdykacji, który był początkiem rozbiorów- "imperatorowa i państwa ościenne przywrócą spokojność obywatelom naszym"). Pytanie, co dziś myśli na prawdę minister Sikorski. Refleksje na ten temat przedstawia Stanisław Żaryn z Frondy. Czytaj więcej.

GDY CEZAR SIADA NA OŁTARZU

Wielu polityków i zwolenników Platformy Obywatelskiej mówi wprost, że "czarni", czy też klechy za bardzo się rządzą. I choć Palikot opuścił już szeregi tej partii to w tej sprawie niewiele się zmieniło. Palikotowcy zostali w większości w platformie. Janusz zaczął po prostu zbyt ryzykowny projekt. Jak wiadomo obecny prezydent Komorowski to wielki przyjaciel Janusza, który nawet jako pierwszy publicznie podał wówczas zupełnie hipotetyczną kandydaturę Komorowskiego na prezydenta. Biorąc te fakty pod uwagę nie może dziwić, że Komorowski za najważniejszą dla siebie sprawę (pierwszą, którą się zajął) uznał usunięcie krzyża sprzed pałacu prezydenckiego. A także nie dziwi jego stanowisko w sprawie in vitro sprzeczne z nauką kościoła. Niedawno Komorowski zbeształ księdza płk. Sławomira Żarskiego za jego kazanie. Klecha musi znać swoje miejsce. Cóż to za bezczelność oceniać władzę !!! Dość mieszania się kościoła do polityki !!! Obszerną rozmowę na temat relacji kościół - władza z księdzem Waldemarem Chrostowskim znajdziesz tutaj.

ZAPALMY ZNICZ OFIAROM STANU WOJENNEGO

W nocy 12/13 grudnia komunici polscy pod przywódctwem generała Wojciecha Jaruzelskiego wprowadzili stan wojenny. Dziś wiemy, że generał prosił Związek Sowiecki, z którego nadania rządził PRLem o wsparcie w tej akcji przeciw polskiemu narodowi, ale go nie otrzymał. Ostatecznie jak wynika z najnowszych badań historyków zrealizowany został najłagodniejszy z trzech przewidzianych wariantów stanu wojennego. I to wcale nie z powodu łaskawości generała. Po prostu opór był słabszy niż przewidywano. Przy większym oporze były przygotowane warianty ostrzejsze. Od prawie 20 lat w tę noc pod willą Jaruzelskiego zbierają się Polacy w celu zapalenia znicza ofiarom stanu wojennego. Z powodu prowokacji prezydenta Komorowskiego w tym roku osób gromadzących się pod willą Jaruzelskiego będzie z pewnością znacznie więcej. Na spotkanie pod willą gienierała zaprasza wiele osób znanych. M.in. Bronisław Wildstein. Czytaj więcej.

sobota, 11 grudnia 2010

KOMUNIKAT MINISTERSTWA PRAWDY NR 33

PODSUMOWANIE WYSZKOWSKICH KOALICJI

Wygląda na to, że mimo licznych burz i zakrętów, etap dyplomatycznych rozgrywek zmierzających do skonstruowania koalicji w gminie i powiecie Wyszków został zakończony. W powiecie władzę przejął układ PSL + dwie radne z komitetów Przymierze dla Wyszkowa oraz Solidarni Niezależni, co na początku nie było pewne. Burmistrz Nowosielski bowiem walczył długo o władzę próbując najpierw stworzyć koalicję WS-PiS-PO +1 i wyrzucić PSL za burtę, a później wszelkimi dostępnymi sobie środkami (pochlebstwem, straszeniem i księżycowymi obietnicami) wejść w koalicję z PSLem. Obie gry nie powiodły się. W tej chwili wybrana została przewodnicząca rady powiatu i zastępca z koalicji PSL +2. Nie powiódł się natomiast wybór starosty, ale to jedynie chwilowe zawirowanie. Z pewnością starosta zostanie wybrany na następnej sesji, gdy będzie mógł głosować radny, który wejdzie do rady powiatu za wójta Kołodziejskiego. Zarówno w polityce powiatu, jak i obsadzie kadrowej starostwa niewiele się zmieni. W gminie natomiast władzę niepodzielną ma burmistrz Grzegorz Nowosielski i trzeba jasno powiedzieć, że nikt mu nie podskoczy. PO przez swoją głupotę i trochę trzeba powiedzieć brak szczęścia doprowadziło do sytuacji, że jest zdana na łaskę i niełaskę burmistrza. Poparcie PO dla kandydatury burmistrza było niewątpliwie jednym z czynników jego sukcesu. Jednak ten czas już minął. Wybory już dawno za nami. Dziś liczą się głosy w radzie miejskiej, a tu Nowosielski może w każdej chwili zmienić koalicjanta (np. wymienić PO na PiS , lub pozostać jedynie w koalicji z PSLem). Jasno trzeba powiedzieć, że zarówno wiceburmistrz Mróz, jak i cała PO muszą być grzeczniuteńcy jak aniołeczki i nie będą mogli realizować swoich celów politycznych (jeżeli w ogóle je mają) w tej kadencji. Zresztą podobnie było i w minionej. Trochę z powodu braku przygotowania, czy charakteru, trochę z lękliwości liderzy PO nie potrafili skutecznie uczestniczyć we władzy i wpływać na politykę gminy. Stąd słaba pozycja wiceburmistrza Mroza. Dziś będzie jeszcze słabsza. Dzisiejszy udział PSLu w koalicji gminnej jest z jednej strony jasną wskazówką dla PO – chłopcy nie podskakujcie, a dla PSLu gminnego niewiele daje oprócz stanowiska wiceprzewodniczącego rady, który jednak niewiele będzie miał do powiedzenia. Nowosielski ma bowiem wiele wariantów uzyskania większości w radzie dla swoich projektów. Jedyny problem polega na tym, że tych projektów nie ma. Nie potrafi również konsekwentnie działać w ważnych dla miasta sprawach, co w ciągu 8 lat jego urzędowania stało się absolutnie oczywiste. W Wyszkowie niewiele się zmieni. Chyba, że pewny siebie Nowosielski wróci do swoich praktyk z pierwszej kadencji, kiedy niewiele pojawiał się w ogóle w urzędzie, a Wyszkowem wstrząsały liczne afery (PEC, sprzedaż maszyn po FSO)

środa, 8 grudnia 2010

WYSŁUCHANIE PUBLICZNE W PARLAMENCIE EUROPEJSKIM NA TEMAT KATASTROFY SMOLEŃSKIEJ

Podstawowe informacje w związku z katastrofą smoleńską i "śledztwem" w tej sprawie próbowali przekazać europejskiej opinni publicznej euro-posłowie z PiS oraz przedstawiciele Stowarzyszenia Rodzin Katyń 2010. Czy coś z tego wyniknie ? Jest to mało prawdowpodobne. Wobec stanowiska pltaformerskiego rządu w tej sprawie, który oddał śledztwo w ręce rosyjskich służb i jest zachwycony jego postępami, wobec ostentacyjnego lekceważenia jakie okazał sprawie Jerzy Buzek, dlaczego miałby świat zachodni okazać zainteresowanie katastrofą i skandalicznym śledztwem ? Warto jednak zapoznać się ze sprawozdaniem z publicznego wysłuchania w PE. Jak wygląda stan śledztwa po 7 miesiącach ? Czytaj więcej.

poniedziałek, 6 grudnia 2010

BĘDZIE LEPIEJ!

PO ogłasza Plan 5-letni na lata 2011-2015!

niedziela, 5 grudnia 2010

"CZARNI" DO ZASOBU

Najprawdopodobniej ponizsze cytaty z homilii ks. prałata płk. Sławomira Żarskiego stały się powodem zbesztania go przez obecnego na mszy 11 listopada w bazylice Świętego Krzyża w Warszawie prezydenta Bronisława Komorowskiego.


„U podstaw III Rzeczpospolitej miejsce patriotyzmu zajęło stwierdzenie jednego z pierwszych premierów „nowej” Polski ,który powiedział, że aby zostać bogaczem pierwszy milion trzeba ukraść”. Propagowanie podobnych haseł zaowocowało tym, że wartość została zastąpiona antywartością. Patriotyzm zastąpiono promowanym kosmopolityzmem; miejsce uczciwości zajęła nieuczciwość; prawdę zastąpiono kłamstwem i pomówieniem; ofiarność i poświęcenie chciwością i pazernością; miłość nienawiścią".

"Polityka to zadanie dla ludzi wielkich duchem, wielkich intelektem, wielkich kulturą osobistą i wielkich charakterem. Zadaniom polityki są w stanie sprostać tylko ludzie wielkiej miłości do Ojczyzny, a nie polityczni klauni z antykościelnymi kompleksami".

"Do narodowego skarbca wielkich Nauczycieli Patriotyzmu, z dniem 10 kwietnia bieżącego roku dołączyło 96 wielkich Polaków, którzy z niewyjaśnionych do dnia dzisiejszego przyczyn zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem”.

Ks. prałat został ukarany przez ministra Klicha i w trybie nagłym przeniesiony do rezerwy kadrowej. Pisze o tym obszernie w swoim tekście Rafał Ziemkiewicz. Czytaj więcej

DZIURAWY STEFAN W SPAZMACH

Stefan Niesiołowski jest specjalistą od podnoszenia temperatury politycznego sporu i wyśmiewania "ciemnogrodu" , "oszołomów" i różnych "faszystów". Po zamordowaniu pracownika biura PiS w Łodzi miał wiele wystąpień radiowych i telewizyjnych w których na podstawie bardzo wątpliwych poszlak twierdził, że to on mógł być ofiarą tego zamachu i czuł już nawet przeszywające go kule. Dramatyzm tej sytuacji był niezwykły. Życie Dziurawego Stefana jest na prawdę ciężkie. Czytaj więcej.

POLACY NA WSCHODZIE - WIARA FUNDAMENTEM POLSKOŚCI

Polacy są rozrzuceni po całym imperium rosyjskim i sowieckim. Szczególnie wielu naszych rodaków spotyka się na Kresach. Pojęcie to bywa róznie definiowane, jednak generalnie chodzi o ziemie znajdujące się w sąsiedztwie dzisiejszej Polski ciągnące się od Łotwy na północy, poprzeez Litwę, Białoruś, az po południowe krańce Ukrainy. Publicysta, specjalizujący się w tematyce wschodniej - Marek A. Koprowski opisuje historię kościoła polskiego i wspólnoty parafialnej w Czerniowcach na Ukrainie. Szczególnie dramatyczne były prześladowania w czasach komunistycznych, a wieloletni opór społeczności polskiej i katolickiej budzi podziw i olbrzymi szacunek. Czytaj więcej.

piątek, 3 grudnia 2010

PROTEST PRZECIWKO JARUZELSKIEMU

Zaproszenie Jaruzelskiego do Rady Bezpieczeństwa Narodowego tłumaczy się ludowi wielkodusznością, przyzwoitością pREZYDENTA, otwartością i innymi pięknymi sformułowaniami, które mile brzmią i nawet niektórych mogą przekonać. Wszak to wspaniałe intencje. Kochajmy się (premier już nas kocha), budujmy zgodę za wszelką cenę. Nawet za cenę sprawiedliwości. Po co wciąż wypominać generałowi stan wojenny? Po pierwsze - to było dawno, po drugie - kto o tym jeszcze dziś pamięta? Na przykład taki Stefan Niesiołowski już zapomniał i teraz wychwala generała po wszystkich stacjach.
Ci, którzy jednak pamiętają mogą się wybrać do Warszawy pod willę Jaruzelskiego w nocy z 12 na 13 grudnia. Więcej informacji tutaj.

środa, 1 grudnia 2010

NOWOSIELSKI GRA O WSZYSTKO

Nowosielski gra o wszystko. Burmistrzowanie wygrał w pierwszej turze. Między innymi dzięki sprytnemu zabiegowi porozumienia z PO, której szef miał zostać starostą. I już nawet obaj panowie zdążyli to radośnie obwieścić mieszkańcom Wyszkowa parę tygodni przed wyborami. Tak więc PO ochoczo poparła Nowosielskiego, nie wystawiając swojego kandydata, ale starostwo przeszło Mrozowi koło nosa. Burmistrz wygrał, Mróz przegrał swoją grę. Na pocieszenie pewnie nadal dostanie wiceburmistrza, ale nie tak miało być. Układ nie wypalił. Mrozowi, bo Nowosielski nadal walczy o władzę w powiecie.
Burmistrz ma już dużo, ale zawsze można zawalczyć o więcej. Władza w gminie i w powiecie pozwoliłaby mu okopać się na długie lata. Kwestia - czy PSL zechce na to pozwolić.
Z układu ze Wspólnotą Samorządową, o który obecnie mocno zabiega Nowosielski, mogliby PSL-owcy dostać coś dla siebie w gminie (w tej chwili niekoniecznie). Na dłuższą metę mogłoby to jednak oznaczać dla nich spore kłopoty.
Po pierwsze - wpływy Nowosielskiego po uzyskaniu dostępu do władzy w starostwie znacząco by wzrosły. Z pewnością dążyłby on wszelkimi metodami do budowy własnego silnego obozu (a siłę rażenia ma dużą). Mając w pamięci sytuację, jaka miała miejsce w Radzie Miejskiej mininej kadencji, gdzie burmistrz sprawnie pozyskał wielu radnych opozycyjnych, można sobie wyobrazić, że próbowałby pomanipulować i w Radzie Powiatu. W sumie do większości nie brakowało mu wiele. Mając większość - ma się starostę, bo przecież nie pochodzi on z wyboru powszechnego, lecz jest powoływany przez radnych. Z pewnością o takim scenariuszu marzy Mróz. A także Sobczak, wielki przegrany tych wyborów, który mógły uszczknąć coś dla siebie.
Po drugie - ewentualne wiceburmistrzostwo dla kogoś z PSL-u może się łatwo okazać sukcesem krótkotrwałym - vide casus Piotra Adlera.
Czy PSL zdecyduje się na korzyści doraźne, czy długofalowe - oto jest pytanie. Odpowiedź na nie poznamy już wkrótce.

TROSKA O WYSZKÓW POJAWI SIĘ ZNÓW ZA CZTERY LATA

Ciekawych obserwacji dostarczyłoby nam wszystkim, gdybyśmy wjechali do Wyszkowa z różnych kierunków we wtorek po intensywnych, poniedziałkowych opadach śniegu. Wszystkie główne drogi prowadzące do Wyszkowa były porządnie odśnieżone i czarne. Obojętnie czy jechalibyśmy od strony Białegostoku, Warszawy, Serocka, czy Pułtuska natychmiast wjeżdżając do Wyszkowa, lub zjeżdżając z drogi krajowej w gminną musielibyśmy gwałtownie zwolnić. Powód tego był bardzo prosty – wszędzie „góry, doliny” utworzone z ubitego śniegu częściowo zamienionego już w lód. Stopień odśnieżenia w Wyszkowie i na drogach gminnych był radykalnie gorszy niż na trasach dojazdowych. Wyszków nie po raz pierwszy nie potrafi tego zorganizować. Nasi burmistrzowie zajęci twardymi negocjacjami o przejęcie władzy w powiecie i stanowisko starosty dla Adama Mroza nie zauważyli, że jest zima i trzeba zająć się odśnieżaniem. Wcześniej też nie było czasu, żeby dobrze ustawić kontrakty śniegowe ze specjalistycznymi firmami. Wiadomo, były przecież wybory, a to naprawdę najważniejsza sprawa. A troska o miasto i mieszkańców ? Pojawi się z pewnością …. przed następnymi wyborami, za cztery lata.

poniedziałek, 29 listopada 2010

WIELKI PIC - WYWIAD Z RAFAŁEM ZIEMKIEWICZEM

O Marszu Niepodległości, rządach Tuska i ich przewidywanym gwałtownym końcu. Czytaj więcej.

OBŁUDA TUSKA

Mieliśmy już kilkakrotnie "ofensywę ustawodawczą" , mieliśmy chemiczną kastrację pedofili, obietnicę wprowadzenia unijnej waluty w 2011 roku, wielką "aktywność" rządu w celu zmiany konstytucji. Kto o tym dziś pamięta ? To typowe tematy zastępcze, medialne sztuczki. Usłużni dziennikarze natychmiast temat podchwytują i rozprawiają o tym, jakie wspaniałe plany ma rząd Platformy Obywatelskiej i kto przeszkodzi w ich wprowadzeniu w życie.Dziś czas na zmianę finansowania partii politycznych. Na czym polega ta gra ? Czytaj więcej.

CO ZAWIERAJĄ MATERIAŁY PUBLIKOWANE NA WIKILEAKS

Tematem, o którym huczą media na całym świecie są wykradzione dokumenty dyplomacji amerykańskiej publikowane sukcesywnie na portalu Wikileaks. Prawdopodobnie będziemy dowiadywać się coraz więcej w miarę umieszczania nowych dokumentów. Tak na prawdę nie są to na razie jakieś nieprawdopodobne rewelacje. Jeżeli wywiad Izraela potrafił wykraść Stanom Zjednoczonym tajemnicę bomby atomowej i sprawa została zatuszowana to z pewnością ucichnie i ta afera. Jednak z pewnością w najbliższym czasie będziemy dowiadywać się dużo na ten temat. Bloger i publicysta Michał Kolonko próbuje analizować pierwsze informacje związane z tą sprawą. Czytaj więcej.

piątek, 26 listopada 2010

PREZYDENT KOMOROWSKI SYMULUJE ORGAZM - ST.MICHALKIEWICZ

Po szczycie NATO nasi wspaniali władcy z PO, a za nimi sprzedajni dziennikarze rozpływają się w zachwytach nad osiągnięciami naszej dyplomacji oraz niezwykłymi perspektywami, jakie czekają Polskę w związku z nowymi światowymi trendami. Stanisław Michalkiewicz - błyskotliwy komentator sceny politycznej i współczesny polski Stańczyk widzi zmiany światowych trendów inaczej. Czytaj więcej.

środa, 24 listopada 2010

SADŹMY KWIATY!

I już po wyborach! Lud Wyszkowa entuzjastycznie poparł burmistrza Nowosielskiego, który dzięki temu będzie sobie mógł trwać w błogim nieróbstwie przez następne cztery lata. Widocznie klomby z tulipanami i położone gdzieniegdzie nowe chodniki wystarczają, by zyskać przychylność wyborców. Nowosielski nie raczył nawet przedstawić w wyborach śmiałych planów na przyszłość, bo i po co. I tak by ich nie zamierzał zrealizować. Wszak o planie na kadencję (poprzednią) wypowiadał się niedawno, że nie traktował go poważnie. Co prawda ogłosił go publicznie, ale tak naprawdę nie był to plan, lecz tylko pomysły, których po prostu nie dało się zrealizować. Tak zwane obiektywne trudności przeszkodziły więc burmistrzowi w zajęciu się Muzeum Wojny 1920 r. (wynegocjowana umowa z kurią nie została przez niego podpisana, bo nie!), w podjęciu starań o Euro 2012 (po co dodatkowe problemy), w zagospodarowaniu nabrzeża Bugu (trudno uznać za oszałamiający sukces wybudowanie pseudo-przystani). Po co zresztą burmistrz miałby robić to wszystko, skoro wystarczy nasadzić kwiatów, zrobić sobie parę fajnych zdjęć i już ma się władzę na następną kadencję. Tym bardziej, że przecież nikt Nowosielskiemu nie wytknął jego nieróbstwa i znaiechań. Prasa lokalna rozpływa się w zachwytach. Jeden z ostatnich newsów - burmistrz ma córeczkę! Cudownie! Burmistrz na ostatniej sesji dostaje od sołtysów i Rady Miejskiej kwiaty i podziękowania za swoje wiekopomne dokonania. Wspaniałe! I tylko radny Głowacki ma jakieś wątpliwości i psuje podniosły nastrój. Jakież to niestosowne!
Żaden dziennikarz w żadnej gazecie nie podsumował ośmioletnich rządów Nowosielskiego, nie porównał jego obietnic z działaniami, nie zadał mu trudnych pytań. Czwarta władza popełniła grzech zaniechania, ale nie sądzę, by panowie redaktorzy mieli z tego powodu wyrzuty sumienia. Nie twierdzę, że rolą prasy jest obalanie władzy, ale zwyczajna rzetelność dziennikarska powinna zobowiązywać do rzeczowej analizy. Tej zaś wyraźnie zabrakło. Sadźmy kwiaty!

GRY STRATEGICZNE

Po wyborach samorządowych, które w Wyszkowie zakończyły się w pierwszej turze nadszedł czas na polityczne układanki. Wyniki wyborów, jeżeli pominiemy dziś rozstrzygniętą kwestię, kto będzie burmistrzem nie zadawalają bowiem większości ugrupowań. Jedynie Wspólnota Samorządowa może pochwalić się zdecydowanym sukcesem. Osiem mandatów w radzie miejskiej i cztery w powiatowej oznaczają bowiem dwukrotne zwiększenie „stanu posiadania” w obu radach. Satysfakcjonujący, choć nie do końca wynik osiągnął PSL. Nie do końca, ponieważ pomimo zwiększenia liczby radnych powiatowych może mieć trudności z ułożeniem koalicji. Może się nawet okazać, że przejdzie do opozycji, co byłoby prawdziwą klęską dla tego ugrupowania. Do rządzenia w powiecie układ WS, PO, PiS potrzebuje bowiem jedynie jednego mandatu. Czy go pozyska ? Niewątpliwie toczą się na ten temat gorące rozmowy, a być może już się zakończyły, a my wszyscy dowiemy się o tym z najbliższych wydań gazet. W grę wchodzą dwie osoby – panie Teresa Trzaska i Justyna Garbarczyk. Mogą one jednak również wejść w koalicję z PSLem, ale wówczas jedynie razem (tzw. koalicja PSL+2). Możliwe są i inne układanki. Np. koalicja w powiecie PSL-PO , a w gminie WS-PO ewentualnie tzw. wielka koalicja, a więc układ powiatowo-gminny WS-PSL-PO. Oba warianty oznaczają wyrzucenie za burtę wyszkowskiego PiSu . PiS może jednak również stworzyć koalicję z PSLem w powiecie. Gra się toczy, może mieć różne zakręty i być kontynuowana jeszcze nawet do poniedziałku. Z pewnością najdalej we wtorek dowiemy się, jakie koalicje powstały choć być może w tej chwili osoby biorące udział w negocjacjach zawarły już jakieś porozumienie. Moim zdaniem dla Wyszkowa najlepsza byłaby w powiecie koalicja PSL+2. Oznaczałaby bowiem, że powstał nowy, dwubiegunowy układ władzy w Wyszkowie. Główny rozgrywający w gminie to burmistrz Nowosielski, ale w wypadku braku porozumienia na szczeblu powiatowym z PSLem w gminie powstaje dość silna opozycja. W powiecie natomiast główną siłą będzie wówczas oczywiście PSL, którego polityka będzie lekko modyfikowana przez wymieniane już przeze mnie dwie panie radne. Tzw. wielka koalicja (ewentualnie w gminie WS-PO, w powiecie PSL-PO) to wariant zabetonowania wyszkowskiej sceny politycznej. Natomiast zwycięstwo w powiecie wariantu WS-PO-PiS +1 oznacza, że wyszkowski PSL będzie i w gminie i w powiecie w opozycji pomimo naprawdę dobrego wyniku wyborczego. Niektóre warianty są bardziej inne mniej prawdopodobne. Zależy to od uwarunkowań psychologicznych, politycznych a także zdolności negocjacyjnych wszystkich stron. Co nam zafundują wyszkowscy politycy – czas pokaże.

wtorek, 23 listopada 2010

JARUZELSKI BĘDZIE DORADZAŁ W SPRAWIE ROSJI

Bronisław Komorowski sięga po najlepszych ekspertów! Towarzysz Jaruzelski został przez niego zaproszony na najbliższe posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Więcej czytaj tutaj

poniedziałek, 22 listopada 2010

WYSZKÓW - ZWYCIĘSTWO POSTPOLITYKI

Wybory samorządowe skończyły się już w pierwszej turze. Burmistrz Grzegorz Nowosielski zdobył ok. 55% głosów, a także razem ze swoim koalicjantem Platformą Obywatelską większość w radzie miejskiej. Intensywna praca wyborcza burmistrza i całego jego zaplecza prowadzona całe 4 lata, kupowanie kolejnych radnych i środowisk z jednej strony, a z drugiej brak mocnego kontrkandydata i olbrzymia przychylność mediów doprowadziły do tego, że Wyszków jak zahipnotyzowany wybrał go na kolejną kadencję. Niewątpliwym błędem większości kontrkandydatów była nieumiejętność pokazania społeczeństwu zaniedbań urzędującego burmistrza oraz jego licznych niespełnionych obietnic. Wyszkowianie natomiast uznali, że lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu. Ponowny wybór Nowosielskiego to klasyczne zwycięstwo postpolityki, czyli polityki prowadzonej głównie dla utrzymania władzy i poszerzania wpływów. Niewątpliwie tak samo będzie i w nadchodzącej kadencji. Koalicji PO - Wspólnota Samorządowa nie udała się jednak na szczęście gra o całą stawkę. Starostwo dla Adama Mroza jest absolutnie poza zasięgiem, choć oczywiście układ w powiecie z PSLem jest możliwy i jak najbardziej realny. Jakie układanki zostaną uzgodnione w powiecie okaże się z pewnością niedługo, być może już jutro choć układ jest taki, że nie ma pośpiechu i równie dobrze będzie można pograć sobie w kotka i myszkę z jakimś potencjalnym koalicjantem po to, żeby zawrzeć rzeczywisty układ z innym, ale na lepszych warunkach. Wyniki wyborcze pokazały, że Przymierze dla Wyszkowa razem z SLD zostały rozbite doszczętnie i z pewnością trudno będzie tym ugrupowaniom otrząsnąć się z porażki. Wielkim przegranym jest również niewątpliwie wyszkowski PiS, który był 4 lata temu jednym z rozgrywających - dziś może łatwo znaleźć się na aucie.

sobota, 20 listopada 2010

TUSK : BICIE DZIECI NARODOWYM SPORTEM POLAKÓW

Kiedy jakieś dwa lata temu usłyszałem w wywiadzie z Tuskiem, że klaps dla dziecka to wstęp do morderstwa była to dla mnie szokująca bzdura, ale wypowiedziana przez premiera, czyli mogąca nieść za sobą poważne konsekwencje. I ma. Zaczęła się kampania bilbordowa w podobnym stylu. Powstał międzyresortowy zespół do przeciwdziałania przemocy w rodzinie, później ustawa, która została uchwalona. Z ostatniej wypowiedzi Tuska na ten temat wynika, ze pogarda dla dużej części polskiego społeczeństwa jest nadal podstawowym motywem działań niektórych polityków PO. Platforma realizuje w ten sposób jednak przede wszystkim klasyczny postulat nowej lewicy - uderzanie w tradycyjne społeczeństwo przez niszczenie i wymiewanie rodziny. O wypowiedzi Tuska czytaj więcej.

czwartek, 18 listopada 2010

KTO ZWYCIĘŻY W WYBORACH W WYSZKOWIE ?

Za nami większość kampanii wyborczej przed pierwszą turą wyborów samorządowych. Jeszcze jutro odbędzie się bitwa na plakaty, której wyników nie odnotujemy na blogu szanując ciszę wyborczą. Ta ostatnia bitwa kampanii zakończy się bowiem o 12 w nocy chyba, że niektórzy „zagończycy” spróbują walczyć dalej - zrywać i naklejać plakaty po północy. W najbliższą niedzielę późno w nocy niektórzy dowiedzą się, jakie są przybliżone wyniki wyborów. Sztaby wyborcze z pewnością zorganizują spotkania w noc wyborczą, a także zbieranie wyników z okręgów wyborczych oraz będą je dodawać i porównywać. Wszyscy dowiemy się tego z wtorkowych wydań gazet. Podsumowując kampanię trzeba powiedzieć, że była znacznie mniej emocjonująca niż w minionych wyborach. Zaczęła się również później i z pewnością kandydaci wydali mniej pieniędzy na promowanie swoich postaci i programów. Burmistrz Grzegorz Nowosielski był tak pewny zwycięstwa, że nawet nie założył strony internetowej, a jego pierwsze plakaciki pojawiły się w niezbyt dużej ilości dopiero w mijającym tygodniu. Ta jego pewność siebie widoczna jest również w wypowiedziach ludzi z jego najbliższego zaplecza. Są pewni miażdżącego zwycięstwa Wspólnoty Samorządowej zarówno w gminie jak i powiecie. A także pewni, że Grześ będzie burmistrzem, a Adaś starostą. Sytuacja jest nieco podobna do tej sprzed czterech lat. Taka pewność obserwowana była w sztabie kandydatki na burmistrza Justyny Garbarczyk. W ostatecznym rachunku przegrała ona wybory i zniknęła na długo z życia politycznego Wyszkowa. Sytuacja może się powtórzyć bowiem konkurencyjne komitety wyborcze podjęły skuteczną walkę. Mury i słupy ogłoszeniowe miasta były na zmianę oklejone albo plakatami PiSu, albo komitetu „Solidarni niezależni” . Pozostałe komitety były mniej widoczne. Debata kandydatów na burmistrza nie była z pewnością dla Nowosielskiego zwycięska. W internecie jest również w odwrocie. Do grona kandydatów na burmistrza aspirujących do wejścia do drugiej tury śmiało weszła kandydatka komitetu „Solidarni-niezależni” pani Teresa Trzaska dzięki dobrym listom wyborczym i przyzwoitej wyrównanej kampanii. Również komitet Przymierza dla Wyszkowa w końcówce kampanii stał się bardziej widoczny, a dobre, rzeczowe ogłoszenia wyborcze tego ugrupowania z pewnością dotarły do potencjalnych fanów tego ugrupowania. Podsumowując sądzę, że Nowosielski mimo marnych 8 lat jego rządów w gminie wygra pierwszą turę wyborów. Powody są proste – kupowanie kolejnych kandydatów na swoje listy i umiejętne rozdzielanie inwestycji w celach wyborczych. Dodatkowym ważnym czynnikiem jest wycinanie wszelkiej krytyki urzędującego burmistrza w naszych lokalnych mediach przez rozkochane w Grzesiu i Platformie Obywatelskiej dziennikarki. Jednak sądzę, że co najmniej trzech kandydatów będzie miało dobry wynik wyborczy – Teresa Trzaska, Zdzisław Bocian i Adam Warpas. Pani Agnieszka Londzin ze względu na swoje błędy będzie zdecydowanie dalej. Pytanie zasadnicze - kto wejdzie do drugiej tury ? Gdybym miał strzelać to powiedziałbym, że będzie to Teresa Trzaska ze względu na dobrą, wyrównaną kampanię i zamieszanie w szeregach elektoratu pisowskiego w wyniku ostatnich wydarzeń na ogólnopolskiej arenie politycznej , ale nie wykluczałbym również, że może to być Zdzisław Bocian, który dobrze zaprezentował się w debacie kandydatów na burmistrza i miał również przyzwoitą kampanię. Wszystkich czytelników bloga tendencja z Wyszkowa namawiam do wzięcia udziału w wyborach i wybrania najlepszych kandydatów.

środa, 17 listopada 2010

In vitro to hurtowa aborcja

Warto przeczytać i prześledzić dane z raportu Ministerstwa Zdrowia Republiki Włoskiej aby wyzbyć się złudzeń czym tak na prawdę jest proceder in vitro i komu się zdecydowanie opłaca. Przywoływanie haseł humanitaryzmu, wolności jednostki, wolności wyboru, zdaje się być chichotem diabła. Przepraszam, o nim też nie należy mówić, bo jego przecież nie ma, a jeśli już ....to jakoś oględnie .... na przykład "duszek". Czytaj więcej...http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20101117&typ=my&id=my01.txt

O in vitro i aborcji ciąg dalszy

Okazuje się, ze in vitro budzi emocje nie tylko w naszej Ojczyznie.Holandia zdawaloby się kraj bardzo "europejski " i bardzo "nowoczesny" nie poradzila sobie z tym problemem do końca.Jeszcze trafiają się jacyś szaleńcy i to w świecie dziennikarskim. U nas Rada Etyki Mediów przywołałaby szybciutko ich do porządku. Setki listów z pogróżkami i e-melie napływają do Mariski Orban de Haas, holenderskiej dziennikarki, która ośmieliła się wyrazić swoje antyaborcyjne poglądy i stanąć w obronie biskupa pomocniczego Roermond.Celem było przekonanie holenderskich polityków , że należałoby położyć kres finansowaniu aborcji. Motywowano to głównie kryzysem demograficznym bo mówienie politykom liberalnym o wartości życia nie miałoby żadnego znaczenia .Czytaj więcej.http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20101117&typ=wi&id=wi09.txt

wtorek, 16 listopada 2010


poniedziałek, 15 listopada 2010

CZEGO NIE ZROBIŁ I CO ZANIEDBAŁ BURMISTRZ GRZEGORZ NOWOSIELSKI

- Zdobywanie funduszy zewnętrznych. Najważniejsze zadanie burmistrza. Bezpośrednio leży w kompetencjach wiceburmistrza Adama Mroza, który jako lider wyszkowskiej PO, wykorzystując kontakty partyjne miał być skuteczny w tym obszarze. W ramach nadzoru strategicznego również odpowiedzialność burmistrza Nowosielskiego. W roku 2009 do budżetu Wyszkowa wpłynęło lekko ponad 300 tysięcy zł – wielokrotnie mniej niż zdobyły porównywalne z naszą gminy, kilkadziesiąt razy mniej niż najlepsi.

- Stworzenie centrum Wyszkowa. Miało być „zadaniem priorytetowym”. W roku 2007 burmistrz Nowosielski mówił o tym osobiście na konferencji prasowej. Do projektu centrum należało również opracowanie kilku koncepcji rozwiązania ratusza i wybranie jednej do realizacji, przeniesienie „rubel placu”, opracowanie i uchwalenie planu zagospodarowania przestrzennego centrum oraz wykupy gruntów. Realizacja tych zadań jest na poziomie ok. 40 %. To niewiele.

- Zagospodarowanie nabrzeża Bugu. Wykonano jedynie niezbyt dobrze zaprojektowaną przystań. Nie postarano się o zdobycie funduszy zewnętrznych. Wykonano jedną koncepcję zagospodarowania nabrzeża rzeki, której realizacja jest niemożliwa ze względu na zarówno wysokie koszty jak i sprzeciw konserwatora zabytków. Nie zrobiono nic więcej.

-Prywatyzacja Wyszkowiaka. Pan burmistrz obiecywał to dwukrotnie 8 lat temu i 4 lata temu. Oczywiście przed wyborami. Po wyborach o tym zapominał. Zamienił gazetę gminną w swoją tubę propagandową. Taka swoją prywatną Trybunę Ludu.

- Przygotowanie pakietu promocyjnego (inwestycyjnego i turystycznego) Wyszkowa oraz wypromowanie dużej imprezy kojarzonej z Wyszkowem. Brak dokonań.

- Czystość okolic Wyszkowa. Pracowała komisja, wypracowała wnioski. Nie są realizowane.Góry śmieci jak były tak są. Wystarczy przejść się na spacer nad Bug, lub przejechać rowerem po okolicy, żeby nie mieć wątpliwości w tej sprawie.

- Euro 2012. Była szansa na stworzenie bazy pobytowej i treningowej na europejskie mistrzostwa. Przez brak konsekwentnych działań została zaprzepaszczona.

- Wykonanie szlaków rowerowych, pieszych i konnych i budowa ścieżki historyczno-turystycznej po Wyszkowie. Wniosek na pozyskanie funduszy zewnętrznych „gdzieś utknął”.

- Muzeum 1920 roku na wyszkowskiej plebanii. Pomimo zaangażowania kurii , udostępnienia plebanii już w maju 2009 i poważnych szans na realizację tego projektu pan burmistrz najpierw coś udawał, a później zatrzymał wszelkie działania w tej sprawie.

niedziela, 14 listopada 2010

FASZYZM PODNOSI GŁOWĘ, CZYLI CO POWIEDZIAŁ NAM MARSZ NIEPODLEGŁOŚCI O POLSKICH MEDIACH

Myślałem, że w kwestii manipulacji mediów w Polsce już nic nie jest w stanie mnie zaskoczyć. A jednak. Przy okazji tegorocznego Marszu Niepodległości organizowanego przez środowiska narodowe (ONR i Młodzież Wszechpolską) okazało się, że nie ma takiej granicy, której rodzimi dziennikarze nie byliby w stanie przekroczyć.
Zaczęło się kilkanaście dni przed Marszem. W „akcję informacyjną” szczególnie zaangażowała się Gazeta Wyborcza i jej darmowa wersja ukazująca się pod tytułem „Metro”. Jak wygląda dziennikarski obiektywizm w wydaniu tych gazet? „Nie siedź w domu, idź na blokadę”, „Władzo, postaw się faszystom”, „Faszyści okradają nas ze święta” krzyczały tytuły artykułów. Można się z nich było m.in. dowiedzieć , że:

W Polsce narodowców nie ma miejsca na jakąkolwiek różnorodność, mniejszości etniczne ale też społeczne, takie jak niepełnosprawni, osoby chore, starsze, czy mniejszości seksualne

Agresywny ton, „faszyzm”, „nazizm” i „antysemityzm” odmieniane przez wszystkie przypadki; można było odnieść wrażenie, że w Warszawie ktoś chce urządzić co najmniej drugą Kryształową Noc.
Nic dziwnego, że na kontrmanifestację organizowaną przez organizacje lewicowe przyszło wielu postronnych ludzi, nie wiedzących tak naprawdę, że są nabijani w butelkę…
Cóż bowiem działo się na Marszu Niepodległości? Kilka tysięcy ludzi (tutaj trudno precyzyjnie ocenić liczbę, Wyborcza mówi o dwóch tysiącach, można więc szacować, że było to cztery tysiące) przemaszerowało skandując patriotyczne i narodowe hasła ulicami Warszawy. Wśród nich członkowie i sympatycy organizacji narodowych i konserwatywnych, kibice piłkarscy, a także wielu zwykłych warszawiaków: osoby starsze, rodziny z dziećmi. Bez „antysemickich haseł”, bez „faszystowskich gestów”. Dowód? „Życzliwe media” milczą na ten temat.
Ale, że natura, a za nią media, nie znosi próżni, telewizje informacyjne zaczęły zdawać relację z wydarzeń w stolicy. Oczywiście z dziennikarską rzetelnością. Tuż po starcie zadzwonił kolega, który wypatrzył mnie w TVN24. Ponoć ogłoszono, że jest nas ok. 200 i dążymy do konfrontacji z kontrmanifestantami. Tu warto chwilę poświęcić na wyjaśnienie jeszcze jednej kwestii, którą dziennikarze pozostawili bez komentarza. Na Święto Niepodległości, w centrum miasta zarejestrowano ponad dwadzieścia manifestacji. Z tego odbyły się… dwie. Dlaczego? Otóż od samego początku organizatorzy Marszu Niepodległości dokładali starań, by do konfrontacji z tzw. „antyfaszystami” nie dopuścić. Ci zaś zarejestrowali swoje pikiety w kilkunastu miejscach licząc na zablokowanie legalnej, przypomnę, manifestacji. Władze miasta zapowiedziały, że jeśli spotkają się dwie legalne manifestacje, Marsz zostanie zatrzymany. Kuriozalna to koncepcja, w myśl której wystarczy zebrać 15 osób (tyle jest wymagane do uzyskania statusu manifestacji ), by zablokować całą ulicę w centrum Warszawy. Na szczęście scenariusz ten się nie ziścił, lewacy zostali przechytrzeni i Marsz przeszedł Powiślem, gdzie żadnych pikiet nie przewidziano. Tak oto wyglądało „dążenie Marszu do konfrontacji”.
Przemarsz próbowano zakłócić nielegalnie. Policja nie potrafiła usunąć nam z drogi 100 bohaterskich lewaków, którzy, jak nas poinformowano, osłaniali się dziećmi. W tym momencie media podały informację o zakończeniu Marszu, ponownie mijając się z prawdą. Nielegalna pikieta została ominięta i dalej, już bez przeszkód, doszliśmy do celu – pod pomnik Romana Dmowskiego. Tam odbyły się przemowy, odśpiewaliśmy hymn i pomodliliśmy się za 3 chłopaków z Torunia, którzy jadąc na Marsz zostali napadnięci w pociągu przez lewacką bojówkę – tzw. Antifę. 11 listopada spędzili w szpitalu.
Nastroje uczestników Marszu bardzo dobre. Świetna frekwencja, brak poważniejszych zakłóceń, atmosfera godna święta. Jakież było moje zdziwienie, gdy nazajutrz zobaczyłem pierwszą stronę Wyborczej z wielkim tytułem: „Wygwizdaliśmy ich”, a dalej z tryumfalnym tekstem pt. „Udało nam się obronić święto 11 Listopada”. Propaganda sukcesu w najlepszym wydaniu i ani zająknięcia się o tym, że żadne z zapowiadanych dantejskich scen (choćby „hajlowanie”) nie miały miejsca.
Drugim dominującym obrazem obok „zwycięstwa antyfaszystów” jaki zapamięta przeciętny człowiek, to oczywiście zamieszki. Media zgodnie poinformowały o zadymach i 33 zatrzymanych. Dziwnym trafem nie mówi się już jednak o tym, kto został zatrzymany, która strona odpowiada za zamieszki i kto atakował legalną demonstrację. Przekaz jest jasny: na ulice wyszli faszyści, dlatego wybuchły rozruchy. Wnioski wyciągnęli politycy SLD: „Zezwolenie na Marsz Niepodległości to skandal, nie można do tego więcej dopuścić” ogłosili dumni ze swej pomysłowości posłowie. Widać pamiętają jak radzili sobie z niepokornymi w poprzednim systemie i postanowili pozostać wierni tradycji.
Czy więc nic się nie zmieniło, czy naprawdę media są w stanie sprowadzić tak udaną inicjatywę do marginesu, przedstawić ją jako ciąg zadym skrajnie prawicowych bojówek? Na szczęście nie. Wiele osób, także wśród dziennikarzy dostrzegło ten fałsz. Na przykład, w radiu TOKFM ciekawą rozmowę z dr. Kowalczukiem przeprowadził Cezary Łasiczka. Obaj panowie nie kryli po czyjej stronie lokowali sympatie przed marszem, dali jednak wyraz rozczarowaniu postawą tzw. „antyfaszystów”. Określenie to zresztą zostało przez nich zakwestionowane, zaś jasno wyrażona konkluzja audycji brzmiała następująco: „Tzw. antyfaszyści próbowali zablokować tzw. faszystów metodami faszystowskimi”. Przez chwilę myślałem, że nie słucham tego samego radia, które jeszcze parę dni temu wprost namawiało do przyjścia na blokadę Marszu, brzucając jego organizatorów rozmaitymi epitetami. Zdumiewające, ale budujące.
Nie łudzę się, że podobne postawy są częste. Wciąż wielu komentatorów bez zająknięcia powtarza bzdury o faszystach i antysemitach. Wszystko zaskakująco zgodne ze stalinowską dyrektywą z roku 1943:

Gdy obstrukcjoniści staną się zbyt irytujący, nazwijcie ich faszystami, nazistami albo antysemitami. Skojarzenie to, wystarczająco często powtarzane, stanie się faktem w opinii publicznej

Wierzę jednak, że ludzka naiwność i łatwowierność jest ograniczona. Wierzę, że po kolejnej takiej medialnej akcji propagandowej kolejne oczy dostrzegą jak grubymi nićmi szyte są te oszczerstwa. Liczę, że świetną okazją do tego będzie Marsz Niepodległości A.D. 2011. Na pewno się odbędzie, po tegorocznym sukcesie znów będzie liczny. Z pewnością będzie też zaciekle atakowany, ale ostrza panów redaktorów z Agory są coraz bardziej tępe, a ich ciosy coraz bardziej chybione.


I na koniec informacja z oficjalnej strony Marszu Niepodległości ( http://www.marszniepodleglosci.pl/ )


Trwa zbiórka na pokrycie kosztów procesów sądowych, które organizatorzy zamierzają wytoczyć mediom, w związku z licznymi kłamstwami i pomówieniami. Dostajemy wiele listów i maili wyrażających poparcie dla naszych działań. Wszystkich chcących pomóc zachęcamy do dokonywania wpłat na niżej podane konto:

Stowarzyszenie Młodzież Wszechpolska
Wiejska 7/1
00-480 Warszawa
Nr rachunku: 64 1020 1097 0000 7302 0100 9141
W tytule proszę wpisać: Darowizna - Marsz Niepodległości
Kod SWIFT (dla wpłat z zagranicy): BPKOPLPW

czwartek, 11 listopada 2010

MARSZ NIEPODLEGŁOŚCI KONTRA ŻAŁOSNE GNOJKI

Niestety, nie byłam na Marszu Niepodległości, ale pilnie śledziłam przekaz medialny. Generalnie - żałość!
W TVN 24 pani relacjonująca wydarzenia na Placu Zamkowym omal nie mdlała ze strachu. Głos jej się łamał i drżał i wydawało się, że chyba żałuje, że się tam znalazła. TVP Info zajmowało się tematem niezbyt długo, bo już około 16.00 obwieściło niezgodnie z prawdą, że wszysko się skończyło. Stosunkowo najwięcej można było zobaczyć na Polsat News.
Wszędzie jednak uderzała miałkość komentarzy, żaden z dziennikarzy nie postarał się dociec jakież to faszystowskie hasła mieli propagować uczestnicy Marszu Niepodległości. Zresztą - sama nazwa Marszu Niepodległości była starannie omijana, bo jeszcze by się mogła ludowi skojarzyć pozytywnie. Zamiast tego mieliśmy więc jedynie ONR (kto z widzów rzeczywiście wie co to takiego?) oraz ewentualnie Młodzież Wszechpolską (ta może się jeszcze wielu odbiorcom kojarzyć negatywnie).
Przy kontrmanifestantach natomiast starannie unikano nazwania grup, które ję organizowały. Bo i cóż trzeba by wymieniać - organizacje gejowskie, palikotowców, lewaków wszelakiej maści... Antyfaszyści brzmią lepiej. Choć wypadli dość żałośnie. Gromady głupawo śmiejących się młodzieńców i dziewczątek, różowe bereciki, bębny i gwizdki i twarze chowane wstydliwie za szalikami i kapturami. Oto dzielni antyfaszyści! Skaczemy, hop, hop, hop! Gwiżdżemy, Michnik mówił, że to fajne i ważne! "W dzisiejszym świecie naród się nie liczy!" - wypowiedź jednego z "antyfaszystów".
Biedne, żałosne gnojki, niewiele rozumiejące, niezbyt wyedukowane (choć uczęszczajace do szkół), odważne w swojej politpoprawności, która żadnej odwagi nie wymaga. Radość, śmiech, skakanie - lightowe podejście do życia, toleracja (ale nie dla tych, co myślą inaczej), miłość, wolność (do robienia głupot), MŁOOODOŚĆ! Dzielni - tchórzliwi, plastikowi, bezrefleksyjni. Gratuluję organizatorom Marszu Niepodległości! Było Was bardzo wielu, las biało-czerwonych flag, ludzie w różnym wieku, spokojni i wyprostowani. I nawet przygłupiaste dziennikareczki nie zdołały zagadać wizji - wyraźnie kontrastowaliście wyglądem i postawą z gwiżdżącą młodocianą hołotą.

CZY WYSZKÓW ODRZUCI NOWOSIELSKIEGO ?

Przed nami ostatnia prosta w wyścigu wyborczym do wyszkowskiego samorządu. Sztaby wyborcze poszczególnych komitetów szykują materiały do ostatnich wydań gazet, bilbordy atakują ze wszystkich stron, ekipy plakatowe pracują pełną parą. Po przejrzeniu naszych gazet z ubiegłego tygodnia ze zdumieniem stwierdziłem, że w trzech konkurencyjnych tytułach w stosunku do Nowego Wyszkowiaka nie było najmniejszej nawet wzmianki o debacie kandydatów na burmistrza. Dziennikarki, które na co dzień twierdzą, że ich misją jest przekazywanie informacji społeczeństwu tym razem uznały, że najważniejsze jest niszczenie konkurencji. To po prostu żenujące. Niski poziom naszej prasy chyba jednak już nikogo nie dziwi. Czy Wyszków odrzuci w tych wyborach obecnie urzędującego Burmistrza Nowosielskiego – bezbarwnego cwaniaczka, nie realizującego swoich obietnic, zajmującego się głównie budowaniem układu władzy, otoczonego oportunistami ze wszystkich opcji politycznych i różnych grup interesów ? Jest to wysoce prawdopodobne. Co prawda nasze wspaniałe dziennikarki rozkochane w „miłym i gładkim” Grzesiu, a jeszcze bardziej w „światłej i nowoczesnej” Platformie Obywatelskiej umiejętnie filtrują wszystko, co związane jest z krytyką jego osoby. Jednak kluczowa będzie końcówka kampanii wyborczej komitetów konkurencyjnych w stosunku do układu budowanego przez Nowosielskiego wspólnie z PO. Układ, układ, układ – najważniejszy jest układ. Taki sygnał wysyła społeczeństwu wyszkowskiemu urzędujący burmistrz. Nie macie już co głosować – wszystko jest uzgodnione w gabinetach. Burmistrzem Grzesio, starostą Adaś. Nie podoba się to wielu Wyszkowianom. Konkurencyjne komitety wyborcze po słabym początku kampanii nieźle się zorganizowały. Prawdziwym fenomenem jest komitet pani wiceburmistrz Teresy Trzaski, który został sklejony dosłownie w trzy tygodnie i zbudował listy nie gorsze od naszych wspaniałych partii politycznych. Szczególnie widać to w porównaniu do list PO, które są krótsze. To blamaż dla tej partii, rządzącej przecież zarówno w kraju, jak i w gminie. Komitet pani wiceburmistrz -„Solidarni – niezależni” osiągnie z pewnością niezły wynik wyborczy. Czarnym koniem wyborów może zostać PSL, który wystawił dobrego kandydata na burmistrza i ma przyzwoite listy. Biorąc pod uwagę pewne zwycięstwo tej partii w powiecie i wysoce prawdopodobny, dobry wynik w gminie PSL może zostać głównym rozgrywającym w powyborczych układankach powiatowo-gminnych. Komitet wyborczy PiS jest na podobnym poziomie organizacyjnym, co 4 lata temu, ma niezłego kandydata na burmistrza i co najważniejsze silny elektorat. Oczywiście wobec atmosfery podziału (wyjście p. Teresy Trzaski z PiS) elektorat ten trochę się podzieli, jednak sądzę, że głosów starczy dla obu komitetów. Wynik ostatniego komitetu wyborczego – Przymierza dla Wyszkowa jest największą niewiadomą. Z jednej strony ugrupowanie to miało zawsze dobry wynik wyborczy. Z drugiej jest osłabione odejściem sporej grupy radnych i nie ma zbyt mocnego kandydata. Jednak listy ma bardzo przyzwoite i biorąc pod uwagę fakt, że wybory samorządowe są najbardziej spersonalizowane osiągnie wynik najprawdopodobniej nieco słabszy niż w minionych wyborach, jednak po kilka mandatów zarówno w gminie jak i powiecie komitet ten zdobędzie. Podsumowując sytuację na dziś. Nowosielski mimo całej swojej miałkości osiągnie dobry wynik, Platforma słaby. Suma osiągnięć wyborczych tych komitetów nie będzie jednak w stanie zrównoważyć sumy osiągnięć pozostałych komitetów. Zacznie się okres gorączkowych negocjacji, do których przymiarki są robione już od dawna. Jaki będzie ich wynik ? To się okaże. Istnieje jednak duża szansa na to, że zdegenerowany układ, który Nowosielski pracowicie buduje od 8 lat zostanie przez wyszkowskie społeczeństwo odrzucony.

MARSZ NIEPODLEGŁOŚCI

Dziś o 15.00 w Warszawie rusza Marsz Niepodległości organizowany przez środowiska narodowo-patriotyczne. Ideę marszu popiera wiele osób znanych - polityków, publicystów. M. in. Janusz Korwin Mikke, Jan Pośpieszalski oraz Rafał Ziemkiewicz. Możesz jeszcze dołączyć. Czytaj więcej.

NAJAZD HUNDWEJBINÓW NA WARSZAWĘ

11 listopada lewicowi ekstremiści z Niemiec i Polski chcą wywołać zamieszki na ulicach Warszawy. Może w nich wziąć udział nawet kilkuset anarchistycznych bojówkarzy skrzykniętych przez tzw. “Porozumienie 11 Listopada”. Czytaj więcej.

wtorek, 9 listopada 2010

ŚWIĘTO NIEPODLEGŁOŚCI

Zbliża się 11 listopada - święto niepodległości Polski. Na naszych oczach dochodzi do olbrzymiej medialnej manipulacji. Środowiska gazetowo-wyborcze próbują przedstawić marsz niepodległości organizowany przez organizacje narodowo-patriotyczne jako imprezę faszystowską. Podobnie było z manifestacją zorganizowaną przez Gazetę Polską na Krakowskim Przedmieściu dla przypomnienia katastrofy smoleńskiej 10 października. Wszystkie metody są dozwolone. Posłużono się wręcz jak za komuny kłamstwem dotyczącym wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego wkładając w jego usta słowa, których nie powiedział i nagłaśniając to na wielką skalę. Polskich patriotów ruguje sie z przestrzeni publicznej, wyrzuca z telewizji, kasowane są programy niepoprawne politycznie. Nazywani jesteśmy ciemnogrodem, bydłem, oszołomami, talibami. Nie przejmujemy się tym. Kiedyś, nie tak dawno akowcy i nszetowcy byli mordowani, wsadzani do więzień i nazywani bardzo podobnie - faszystami, zaplutymi karłami reakcji. Naszą reakcją niech będzie godne uczestnictwo w obchodach święta niepodległości i najróżniejszych imprezach towarzyszących oraz wywieszenie białoczerwonej flagi.

niedziela, 7 listopada 2010

10 LISTOPADA - ŻĄDAMY PRAWDY O SMOLEŃSKU

Przygotowanie wizyty prezydenta Kaczyńskiego oraz późniejsze postępowanie władz i "polskie śledztwo" w sprawie katastrofy to z pewnością największy skandal III RP. W miarę upływu czasu przybywa informacji o zaniedbaniach, niszczeniu dowodów. W mediach odbywa się cały czas festiwal nienawiści do PiS, który stanowczo domaga się ujawnienia prawdy o katastrofie. Film z telewizji holenderskiej (znajdziesz na naszym blogu) o Polsce po 10 kwietnia z pewnością nie zostanie wyemitowany w polskiej TV. Z mediów polskich (???) wyrzuca się programy i dziennikarzy niezgodnych z "aktualną linią Partii". Jednak nie poddajemy się. 10 listopada żądamy prawdy o katastrofie. Czytaj więcej.

CZŁONKOWIE KAPITUŁY ORDERU ORŁA BIAŁEGO ODCHODZĄ

Bronisław Komorowski dalej "buduje zgodę". Na swoich doradców powołał szeroką reprezentację .....różnych nurtów środowiska Unii Wolności. Ostatnio zapowiedział nadanie orderów Michnikowi i innym reprezentantom tego samego środowiska nie konsultując tego z członkami Kapituły, którzy dowiedzieli się o planach prezydenta z .... mediów, a właściwie z najważniejszego medium tzn z TVN 24. To partyjniactwo w skrajnej postaci. Co zrobią członkowie kapituły ? Czytaj więcej.

sobota, 6 listopada 2010

CO WYNIKA Z DEBATY KANDYDATÓW NA BURMISTRZA

Przede wszystkim to, że będzie druga tura. Zaplecze obecnego burmistrza od dawna wyraża pogląd, że jest to jedyny poważny kandydat i nie ma dla niego alternatywy. Debata pokazała, że nie jest to prawda. Kandydaci swobodnie przedstawiali swoje wizje i pomysły. Szczególnie konkretny i komunikatywny był kandydat PSLu Zdzisław Bocian, który najobszerniej wchodził w różne detale swojego programu i swobodnie poruszał się w materii samorządowej. Burmistrz Nowosielski był mało przekonywujący, gdy powiedział, że wszyscy są skazani na kontynuację jego pomysłów co zostało zresztą umiejętnie skontrowane przez kandydata Bociana. Formuła debaty była ciekawa. Każdy miał możliwość powiedzieć coś od siebie na początku i na końcu debaty oraz musiał odpowiedzieć na trzy wylosowane pytania. To powodowało zresztą pewną przypadkowość, która mogła ułatwiać, lub utrudniać kandydatom dobrą autoprezentację. Strzałami w dziesiątkę były losowania trzech kandydatów pana Bociana, pani Trzaski i pana Nowosielskiego. Dotyczyły bowiem obszarów im bliskich lub ostatnio dyskutowanych. Wszyscy odpowiedzieli wyczerpująco i ciekawie. Kandydat PiS Adam Warpas wypadł również dobrze. Mówił ciekawie i swobodnie, jednak chyba niepotrzebnie promował pomysł kontraktu społecznego, inaczej takiego konkretnego zobowiązania, które miałoby zostać podpisane przez niego po wygraniu wyborów. Taki kontrakt nazwany planem na kadencję został bowiem podpisany i ogłoszony przez koalicję obecnie rządzącą gminą w mijającej kadencji i ani burmistrz, ani lokalny PiS zbytnio się nim nie przejmowali. Burmistrz Nowosielski robił nawet wszystko, żeby społeczeństwo o planie na kadencję zapomniało i mówił wprost w wypowiedziach prasowych, ze go nie wykonuje, ponieważ ma inne zobowiązania. Pokazuje to niezbyt dużą wagę takich i podobnych dokumentów. Największymi przegranymi w debacie są według mnie nieobecna kandydatka Przymierza dla Wyszkowa oraz kandydat zbiorowy -Platforma Obywatelska. Pani Londzin bowiem albo popełniła błąd nie uczestnicząc w debacie, albo miała pecha, jeżeli rzeczywiście były jakieś poważne przyczyny jej nieobecności. Niezależnie od tego wszyscy będą po prostu wiedzieć, ze jej nie było. A co to za kandydat, którego nie ma w kampanii wyborczej. Nieobecność PO wynika z jednej strony z jej wyboru – poparła Nowosielskiego i nie wystawiła swojego kandydata, co oczywiście nie ma nic wspólnego z debatą, z drugiej z tego, że Nowosielski jakby wstydził się trochę tego poparcia. Raz jedynie napomknął i to właściwie mimochodem, że jest kandydatem PO. Niewątpliwie po debacie pytaniem najczęściej zadawanym jest kto wejdzie do drugiej tury. Gdyby kierować się sondą przedwyborczą, jaka była prowadzona na stronie internetowej Nowego Wyszkowiaka byliby to Zdzisław Bocian i Agnieszka Londzin. Sonda ta nie była jednak zrobiona profesjonalnie. Po pierwsze zrobiono ją zbyt wcześnie i nie było jeszcze kandydatki komitetu „Solidarni-niezależni” pani Teresy Trzaski. Po drugie nie wbudowano blokad uniemożliwiających wielokrotne głosowanie. Wyniki sondy nie są więc w żadnym stopniu miarodajne. Dziś kampania nabiera rumieńców. Niewątpliwie w drugiej turze będzie obecny burmistrz. Kto oprócz niego? Walka wyborcza trwa, jednak wydaje się, że drugim kandydatem będzie albo kandydat PiS Adam Warpas, albo PSL Zdzisław Bocian.

czwartek, 4 listopada 2010

WYSZKOWSKA DEBATA KANDYDATÓW NA BURMISTRZA

Nasza lokalna prasa nie popisuje się wysokim poziomem. Ot, przeważnie takie tam relacje, że w przedszkolu zorganizowano przedstawienie albo gdzieś tam ktoś coś powiedział. Jednak redakcja Nowego Wyszkowiaka postanowiła pokazać klasę i zorganizowała debatę przedwyborczą kandydatów na burmistrza. I wyszło bardzo ciekawie. Debatę prowadzili współwłaściciele gazety oraz pani Sylwia Bardyszewska. Dziennikarka, znana z błyskotliwych relacji z sesji rady miejskiej, których nikt nie czyta nie dostąpiła zaszczytu uczestniczenia w prowadzeniu debaty. Co prawda kandydatka Przymierza dla Wyszkowa z niewiadomych powodów nie dotarła, jednak pozostała czwórka dopisała. Najpierw kandydaci przedstawiali się i swoje programy, później odpowiadali na wylosowane pytania w trzech grupach tematycznych : miasto, oświata i społeczeństwo. Każdy na inne pytanie. Na koniec mogli podsumować debatę, lub powiedzieć ostatnie słowo. Nie będę oceniała poziomu wystąpień, czy ich zawartości merytorycznej. Każdy ma swoje subiektywne zdanie na ten temat. Powiem jedno - burmistrz Nowosielski przechwalał się, choć bez szczególnej nachalności swoimi prawdziwymi i urojonymi osiągnięciami, pozostali kandydaci nie odważyli się wytknąć mu ani jednego z licznych potknięć i zaniedbań z obu kadencji. Pani wiceburmistrz, jedyna kobieta wśród obecnych kandydatów została uhonorowana prawem losowania pytania w pierwszej kolejności, a więc zasady kultury ciemnogrodu były przestrzegane. Młodzi, wykształceni z wielkich miast nie dojechali, bo niby czego mieliby u nas szukać ? Nie było więc wycia, podskakiwania w miejscu i leżenia krzyżem. Zwolennicy urzędującego burmistrza byli niewątpliwie najlepiej zorganizowani i podnosili od czasu do czasu spore plansze z napisami popierającymi swojego wybrańca, co było robione sympatycznie i z uśmiechem. Trochę śmieszne było jedynie to, że najbardziej aktywnym był jeden z radnych opozycyjnych, który w poprzednich wyborach startował z list Przymierza dla Wyszkowa, a dziś wylądował na listach urzędującego burmistrza. Sądząc po obecnych na sali to nie bardzo było kogo przekonywać, ponieważ większość stanowili kandydaci na radnych, lub ich rodziny. Z punktu widzenia wpływu na wybory sama debata nie miała więc większego sensu. Jakiś wpływ będą miały natomiast relacje prasowe, a one jak wiadomo będą uzależnione od indywidualnych ocen dziennikarek piszących relację z tego wydarzenia. Kto wie, może wreszcie nasz jedyny dziennikarz raczy coś napisać ? Może wreszcie wyszkowskie dziennikarstwo, idąc za dobrym pomysłem debaty przekroczy konwencję nudnych relacji i dowiemy się czegoś o poglądach i ocenach autorów tekstów ? No cóż, zobaczymy w najbliższych wydaniach gazet. Na razie jedynym pewnikiem z tej debaty jest to, że redakcja Nowego Wyszkowiaka zrobiła sobie dobrą reklamę. Ciekawe więc, co napisze konkurencja ?

środa, 3 listopada 2010

PRZYCHODZI MICHNIK DO WOJEWÓDZKIEGO

Pewien specjalista od wtykania polskiej flagi w psie odchody zaprasza intelektualnego oszusta do studia stacji telewizyjnej nazywanej WSI 24. O ich przemiłej pogawędce przeczytaj tutaj.

wtorek, 2 listopada 2010

BIBLIOTEKA ZAPRASZA

Trzeciego listopada o godz. 18.00 w wyszkowskiej bibliotece odbędzie się projekcja filmu "10.04.2010 LAS KATYŃSKI". Scenariusz i realizacja Jacek Frankowski.Film jest surowym zapisem przebiegu uroczystosci w dniu 10.04.2010 w lesie katyńskim.Zapraszamy również.

niedziela, 31 października 2010

ZAPAL ZNICZ BOHATEROM

“Nasz Dziennik” zachęca: niech żadna mogiła najlepszych synów naszej Ojczyzny nie będzie opuszczona. Czytaj więcej

BURMISTRZ NOWOSIELSKI

Najważniejszym podmiotem na wyszkowskiej scenie politycznej jest w tej chwili urzędujący burmistrz Grzegorz Nowosielski. Wybrany w wyborach bezpośrednich i dysponujący silną władzą ma olbrzymie możliwości. Korzysta z nich jednak w niewielkim stopniu dla rozwoju Wyszkowa. Pierwsza kadencja burmistrza była pasmem skandali, ale Wyszkowianie dali Grzegorzowi Nowosielskiemu drugą szansę i w drugiej turze wyborów wygrał z agresywną i nie liczącą się z ludźmi kandydatką Przymierza dla Wyszkowa. W zgrabnie sformułowanym liście do wyborców, oczywiście jeszcze w kampanii wyborczej obiecał poprawę. O ile jednak w drugiej kadencji większych skandali już rzeczywiście nie było to nic nie zmieniło się w innej ważnej sprawie – cały czas brak jest w wyszkowskim samorządzie gminnym systematycznej, długofalowej pracy w ważnych dla rozwoju miasta sprawach takich jak pozyskiwanie inwestorów, zdobywanie funduszy unijnych, obwodnica północna, stworzenie centrum miasta, czy też wreszcie wykorzystanie walorów położenia Wyszkowa nad Bugiem i w bliskości Warszawy. Symbolem zaniedbań burmistrza jest przeniesienie tzw. „rubel placu”. Pomimo wielokrotnych obietnic i kilku podawanych przez burmistrza nowych terminów rozwiązania problemu nadal mamy w ścisłym centrum miasta ohydny teren zastawiony budami z blachy i otoczony przewracającym się płotem, a całe centrum wygląda podobnie jak 4 lata temu. Na skandalicznym poziomie jest pozyskiwanie funduszy unijnych i w minionym roku do kasy gminy wpłynęły z tego tytułu środki niewiele większe niż …. 300 tys zł, co mogłoby być sporą sumą dla kogoś posiadającego sklep z zabawkami, ale dla miasta o budżecie ponad 100 mln zł jest sumą bez znaczenia dla rozwoju. Inne polskie gminy pozyskiwały w tym samym roku sumy na poziomie kilku, kilkunastu a niektóre nawet więcej mln zł. Jeżeli chodzi o pozyskiwanie inwestorów to udało się jedynie sprowadzenie do Wyszkowa Cynkometu, co jest oczywiście pozytywne jednak na 4 lata dla miasta o takim położeniu jak Wyszków to bardzo mało. W sprawie obwodnicy północnej, która miałaby doprowadzić do skończenia z codziennym ruchem tysięcy TIRów przez Wyszków nie ma żadnego lobbingu ze strony UM, a remont ul. Serockiej oznacza, że ruch ten będzie naszą rzeczywistością jeszcze przez wiele lat. Zatrzymała się również sprawa kontynuacji budowy tzw. małej obwodnicy i nic nie słychać od co najmniej roku o kontynuacji etapu III i IV tej inwestycji, co powoduje, że etap I i II jest właściwie bezsensowny, ponieważ brak jest połączenia kierunku z Serocka z szosą Białostocką. Jaka to więc obwodnica ? Pan burmistrz za to rozdziela sprawnie stosunkowo niewielkie sumy – tu na plac zabaw, tam na chodnik, kilka lamp oświetleniowych bądź uliczkę pozyskując tym sposobem konkretnego radnego, lub jakieś środowisko lobbujące za sprawą. Niewielka to sztuka, a korzyść bardzo ważna, bo to konkretne głosy w wyborach. Praca w tym kierunku jest naprawdę poważna. Walka toczy się bowiem o władzę. Pan burmistrz współpracując osiem lat temu ze znanym wyszkowskim „pijarowcem” związał się z częścią środowiska postkomunistycznego. Z tego środowiska wywodzi się kilku jego najbliższych współpracowników m.in. obecny przewodniczący rady miejskiej oraz pełnomocnik komitetu wyborczego Wspólnota Samorządowa. Po transferach obecnych radnych Przymierza dla Wyszkowa, a także PiS - owców i PSL – owców i SLDowców listy wyborcze Wspólnoty to dziś prawdziwy Front Jedności Narodu. Jak pogodzić tak różne środowiska w wyborach i później w przypadku zwycięstwa ? O, to bardzo proste – dziś w nadchodzącej kampanii wyborczej każdy może sobie przedstawiać różne projekty – nowy ośrodek kultury, nowa hala sportowa, tor kajakowy czy inne wspaniałe pomysły. Później towarzystwu porozdziela się tak, jak w tej kadencji tu uliczkę, tam chodniczek, parę lamp, lub plac zabaw i będzie okey. Tylko czy Wyszkowianie będą głosować na burmistrza nie potrafiącego konsekwentnie, planowo działać , który nie ma wizji rozwoju gminy, dodatkowo otoczonego przez pokaźne stadko oportunistów, liczących na ochłapy z pańskiego stołu ? Zobaczymy już niedługo. Sądzę jednak, że wielu ludzi ma poważny dylemat, na kogo głosować w tych wyborach i tak naprawdę decydująca będzie umiejętność dotarcia do wyborców przez poszczególne komitety i kandydatów na burmistrza.

sobota, 30 października 2010

LIST Z POLSKI

Film o Polsce w cieniu katastrofy smoleńskiej, wyemitowany przez telewizję holenderską przed kilkoma dniami. Dotychczas krążył w necie w wersji oryginalnej, teraz z polskimi napisami.

TUSK: RODZINOM SMOLEŃSKIM CHODZI O KASĘ

37 rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej wystapiło z prośbą spotkanie z premierem. Rodziny chcą wyjaśnić swoje wątpliwości związane ze śledztwem.
A oto odpowiedź Tuska (poza standardowym: Państwo polskie zdało egzamin, państwo polskie zdało egzamin....):

"Jest oczywiście problem - bo być może tego ma dotyczyć spotkanie - roszczeń. I pracuje zespół, bo nie chcemy, w najmniejszym stopniu nie chcielibyśmy, aby roszczenia rodzin, te roszczenia finansowe, były realizowane, czy jakoś tam dogadywane, w atmosferze konfliktu."

Bez komentarza.

piątek, 29 października 2010

TUSK DA RADĘ!

czwartek, 28 października 2010

JAK ZROBIĆ MGŁĘ...

BILBLIOTEKA ZAPRASZA

Trzeciego listopada o godz. 18.00 w wyszkowskiej bibliotece odbędzie się projekcja filmu "10.04.2010 LAS KATYŃSKI". Scenariusz i realizacja Jacek Frankowski.Film jest surowym zapisem przebiegu uroczystosci w dniu 10.04.2010 w lesie katyńskim.Zapraszamy również.

wtorek, 26 października 2010

WYSZKOWSKIE UKŁADANKI POLITYCZNE

Zaczęło się! Lokalna prasa opublikowała listy kandydatów na radnych i wyścig ruszył. Komitetów tym razem mniej niż w poprzednich wyborach i w ogóle jakoś tak bardziej niemrawo, ale z drugiej strony przecież już wszystko ułożono.
Nowosielski postanowił, że będzie znowu burmistrzem, a Mróz, że tym razem zostanie starostą. Prasa o tym pięknie napisała. A lud powinien się cieszyć, że mu tak ładnie wszystko poukładano. Jest prawdopodobnie jeszcze jeden cichy wspólnik, który co prawda nic nie ogłosił, ale też postanowił - lider wyszkowskiego PiS-u, W. Sobczak. Stanowiska burmistrza i starosty już rozdzielono, ale zawsze można zostać wice. Wszystko jedno jakim. Wyszkowski PiS dzielnie dotrwał w koalicji przez cztery minione lata nie dlaczegoś, tylko po coś. I chociaż piszę to bez przyjemności, uważam, że głosowanie na PiS w tych wyborach jest jednocześnie głosowaniem na układ Wspólnota Samorządowa - PO -PiS. Rzecz jasna, wyborcy mogą jeszcze wszystko zepsuć, ale projekt jest. I każdy będzie miał coś z tego. Nowosielski - poparcie PO, partii rządzącej i spokój ze strony PiS-u. Nie będzie rozliczania z niewypełnionych obietnic wyborczych, zarzutów lenistwa, etc. Co prawda PiS ma swojego kandydata na burmistrza, ale jakoś go za specjalnie nie promuje.
PO liczy na starostwo. Samotrzeć szanse ma zerowe, bo lud podwyszkowski na peowców nie głosuje. Ale już na pisowców owszem i to dość licznie. Jeśli dorzucić do tego głosy oddane na Wspólnotę - można już snuć plany o koalicji i starostwie dla Mroza. PiS jest zatem przydatny jako element układanki, bo przecież ma na naszym terenie bardzo liczny elektorat.
Pan Sobczak zaś gra o wice. Szkoda, że na tradycyjnie pisowskim terenie marnuje wielki potencjał wyborczy, traci ludzi i odrzuca chętnych do zaangażowania się w coś ważnego. Powstanie osobnego komitetu Solidarni - Niezależni jest pokłosiem takiej właśnie polityki.
Niestety, może na tym wygrać Nowosielski i Wyszków zastygnie w marazmie na kolejne cztery lata.

PLATFORMIE GROŻONO Z KOMPUTERA ... RADNEGO PO

Przed sobotnią konwencją przedwyborczą Platformy Obywatelskiej w Krośnie Odrzańskim na forum lokalnej gazety pojawił się wpis, że jest okazja, aby „ich wszystkich się pozbyć”. Dzięki numerowi IP policjanci trafili do mieszkania, z którego kierowano groźbę. Zajmuje je Adam Przybysz - radny... Platformy Obywatelskiej! Czytaj więcej.

PRAWDA O OKRĄGŁYM STOLE

Okrągły stół był próbą komunistów przejścia do nowych czasów. Stało się bowiem jasne, że po globalnej klęsce systemu komunistycznego w wariancie sowieckim muszą nastąpić zmiany. Manewr w znacznej mierze powiódł się. Komuniści nie zostali rozliczeni za swoje zbrodnie i książeczki partyjne zamienili na czekowe. Olbrzymia w tym zasługa Lecha Wałęsy i Adama Michnika oraz środowisk z nimi związanych. W dwudziestolecie okrągłego stołu Platforma Obywatelska zorganizowała uroczystości przedstawiające to wydarzenie jako olbrzymie osiągnięcie. Prawda jest jednak inna,a zdjęcia z czasu, kiedy wybrani przez komunistów opozycjoniści dogadywali się z nimi, żeby oszukać naród mówią więcej niż drobiazgowe analizy polityczne. Obejrzyj zdjęcia.

niedziela, 24 października 2010

Program na żywo kandydata PO

A wieszcz pisał:
"Chodzi mi o to, aby język giętki
Powiedział wszystko, co pomyśli głowa:
A czasem był jak piorun jasny, prędki,
A czasem smutny jako pieśń stepowa,..."
Juliusz Słowacki

popatrz i wysłuchaj na youtube

sobota, 23 października 2010

BEZPIECZEŃSTWO POLSKI NA RÓWNI POCHYŁEJ

Chciejstwo nie zapewni bezpieczeństwa. Gdyby zapewniało, nasz świat nie znałby wojen, bo przecież zawsze znacząca większość ludzi chciała żyć sobie spokojnie, wychowywać dzieci, budować domy, itd. Dziś także. Wielu wierzy, że epoka wojen przeminęła, mamy NATO i UE, będzie na pewno dobrze. Zagrożeń żadnych nie ma, mówił o tym w TV sam Bronisław Komorowski. Czeka nas tylko coraz bardziej świetlana przyszłość pod egidą wiodącej partii.
Takie myślenie chociaż przyjemne, jest niestety naiwne. Przyszłość może nas niemile zaskoczyć, nawet jesli tego nie chcemy. O spadającym bezpieczeństwie Polski bardzo interesujący wywiad z doktorem Przemysławem Żurawskim vel Grajewskim.

DOJDZIEMY W KOŃCU DO PRAWDY

Ostentacyjna pogarda dla polskiej wrażliwości okazywana nam przez Rosjan (dopuszczenie polskich archeologów dopiero po pół roku do badania terenu katastrofy, brak do dziś protokołów z sekcji zwłok) i niszczenie dowodów ( wycięcie drzew, niszczenie wraku samolotu), a z drugiej strony propagandowe gesty (uściski Putina z Tuskiem, czy też rozkoszne spotkanie pań prezydentowych) dają Polakom czytelny sygnał - niewiele macie do powiedzenia, ze sprawą, która tak was boli zrobimy to co nam się podoba, wasze władze i tak będą nas chwalić, całować klamki i z niecierpliwością czekać na kolejne "historyczne" spotkanie z Putinem, czy Miedwiediewem. Jednak czasem trudno jest wyrobić sobie samodzielne zdanie na temat tak specjalistycznych kwestii jak tor lotu lub stopień przeciążenia działający na pasażerów. Zrozumienie tych spraw ułatwia wywiad z dziennikarzem śledczym Gazety Polskiej Grzegorzem Wierzchołowskim. Czytaj więcej.

SKRĘCILIŚMY W ZŁĄ ULICĘ - WYWIAD Z PRZEMYSŁAWEM GINTROWSKIM

Przemysław Gintrowski znany muzyk, piosenkarz, jeden z bardów Solidarności w wywiadzie dla Naszego Dziennika wypowiada się na aktualne tematy polityczne i kulturalne, ocenia III RP. Mówi m.in. - myślę, że sprzeciw społeczny, który powstanie będzie wynikał z tego, co Herbert określał przekroczeniem granic dobrego smaku. Moim zdaniem PO już dawno tę barierę przekroczyła. Czytaj więcej.

piątek, 22 października 2010

KTO NIE CHCE PRAWDY O SMOLEŃSKU?

Donald Tusk bagatelizuje wszystkie problemy, związane ze śledztwem smoleńskim. Powtarza przy tym nieustannie, że jest ono prowadzone starannie, rzetelnie i że trzeba czekać. Czekanie trwa już pół roku. W tym czasie Rosjanie zdążyli wyciąć drzewa wokół lotniska Siewiernyj, przeorać spychaczami teren katastrofy i pozwolili niszczeć wrakowi samolotu. Tymczasem premier mami Polaków i uspokaja.
W czwartek Edmund Klich złożył przed połączonymi sejmowymi komisjami infrastruktury oraz sprawiedliwości i praw człowieka wstrząsające wyjaśnienia, z których wynika, że o żadnej rzetelności nie ma mowy. I to zarówno po stronie rosyjskiej, jak też w działaniach polskich władz. Szczerze polecam zapoznanie się z tą wypowiedzią.

czwartek, 21 października 2010

KIM JEST MORDERCA ?

Z większości mediów dowiadujemy się, że sprawca politycznego morderstwa popełnionego na pracowniku biura PiS w Łodzi to taksówkarz i spokojny sąsiad. Powszechnie twierdzi się również, że to szaleniec, choć badania psychiatryczne dopiero zostaną wykonane. Czy Ryszard C. to funkcjonariusz rozpracowujący w latach 80tych krakowską opozycję ? Czytaj więcej.

wtorek, 19 października 2010

KAMPANIA NIENAWIŚCI DO PIS ZBIERA TRAGICZNE ŻNIWO

Kampania nienawisci w stosunku do Lecha i Jarosława Kaczyńskiech jest prowadzona od kilkunastu lat, do Prawa i Sprawiedliwości praktycznie od momentu powstania. Jednak w ostatnim czasie jej natężenie jest trudne do wyobrażenia. Jest to coś analogicznego do tego, co pod dyktando Jerzego Urbana spotkało ks. Jerzego Popiełuszko w latach 80tych. Dziś dyrygentów jest więcej, ale podobnie jak wówczas instrukcje i wzór do naśladowania płynie z góry. Chamstwo, prowokacje, manipulacje, a nawet współpraca z obcym państwem to narzędzia jakimi posługują się w ostatnich latach liderzy PO w celu eliminowania politycznych przeciwników. Wspiera ich umiejętnie SLD, choć trzeba stwierdzić, że politycy tej partii zachowują się dużo przyzwoiciej. Taką politykę PO wspiera większość wpływowych mediów.TVN niczym nie różni się dziś od telewizji PRLowskiej, a Gazetka Wybiórcza od Trybuny Ludu, czy Żołnierza Wolności . Szczególnie widać było to w relacjach spod krzyża na Krakowskim Przedmieściu, kiedy agresywne i prymitywne gnojki -oblewające piwem znicze, ryczące, demonstrujące satanistyczne gesty i podskakujące jak małpy zostały nazwane w mediach wspaniałą, nowoczesną, europejską młodzieżą. Nic dziwnego, że w takiej atmosferze doszło do politycznego morderstwa, jak to miało miejsce w Łodzi w lokalu Prawa i Sprawiedliwości. Odpowiedzialność za ten mord ponoszą zarówno liderzy PO, jak i wielu dziennikarzy którzy brali, biorą i będą brali udział w tej kampanii. Nie wątpię bowiem, że to się nie skończy. Przekroczone zostały bowiem już wszelkie granice.

niedziela, 17 października 2010

KOMITET WYBORCÓW "SOLIDARNI - NIEZALEŻNI"

Komitet wyborczy Solidarni-niezależni jest w tej chwili największą zagadką na wyszkowskiej scenie politycznej. W odróżnieniu bowiem od pozostałych nie ma żadnej tradycji. Został założony przez obecnie urzędującą panią wiceburmistrz Teresę Trzaskę, która w ostatnich tygodniach wystąpiła z PiSu, choć jak zapewnia w wywiadach prasowych poglądów nie zmieniła, a powodem jej wystąpienia była marginalizacja jej osoby przez lokalnego lidera PiS. Różne na ten temat krążą po Wyszkowie teorie jednak najbardziej prawdopodobna mówi, że określenie marginalizacja jest najdelikatniejszym, jakie można w kontekście działań szefa wyszkowskiego PiSu użyć. Prognozowanie wyniku wyborczego komitetu Solidarni-niezależni opiera się na najbardziej kruchych podstawach. Jedynym mocnym punktem w tej chwili jest bowiem sama założycielka, która dzięki temu, że pełni 4 lata funkcję wiceburmistrza jest z jednej strony już doświadczonym samorządowcem, z drugiej w ostatnim czasie pokazywała się dość często w lokalnych mediach, a polityka gminy w obszarze jej odpowiedzialności (oświata, sprawy społeczne) oceniana jest dość powszechnie pozytywnie. Natomiast słabym punktem tego komitetu jest brak kandydata na burmistrza, który prowadząc swoją kampanię ułatwia identyfikację list wyborczych komitetu. Być może jeszcze zostanie zgłoszony, ponieważ jest to jeszcze możliwe do końca października. Nie ulega wątpliwości, że dla komitetu Solidarni-niezależni problemem będą relacje ze środowiskiem tworzącym wyszkowski PiS, jednak nie sądzę, że musi to być kluczowe zagadnienie w tej kampanii dla komitetu odwołującego się, jak należy sądzić z nazwy do podobnego elektoratu. Bowiem wybory samorządowe mają specyficzny charakter i olbrzymie znaczenie mają tu konkretne osobowości kandydujących. W naszej wyszkowskiej radzie miejskiej większość radnych zdobyła przecież mandaty z list niepartyjnych. Partyjność nie jest tak istotna w wyborach, gdzie często głosuje się na sąsiada, znajomego, czy rodzinę. Kwestia wyniku wyborczego komitetu Solidarni-niezależni zależy więc przede wszystkim od jakości list wyborczych oraz aktywności kandydatów, choć sądzę, że zdobycie przez ten komitet 2 miejsc w radzie powiatowej i 3 w radzie gminy będzie trudnym zadaniem. Jeżeliby jednak to się udało to może stać się on języczkiem u wagi w zawiązywanych koalicjach szczególnie, kiedy pani wiceburmistrz okaże się dobrą dyplomatką.

ZBRODNIE KOMUNISTYCZNE W POLSCE

Co oznaczało dla polskich patritów wprowadzenie komunizmu w Polsce po 1944 r ? Morderstwa skrytobójcze i w majestacie prawa, represje, więzienia a w najlepszym wypadku ciągła inwigilacja i spychanie na margines. Zbrodnie komunistyczne w Polsce są już dość dobrze udokumentowane jednak ich świadomość w społeczeństwie jest ciągle mała. O krótkie podsumowanie zbrodni komunistów w całym okresie PRLu pokusił się bloger nico031. Czytaj więcej

Dla smakoszy: "hiPOPOtam", "PO jedzeniu myj zęby", czyli naród z władzą

Idzie nowe !
Niektórzy, zwłaszcza ci, którzy pamiętają jeszcze szczęśliwie miniony system, już wyczuli zmiany i zaczynają ustawiać się do wiatru. No bo strzeżonego ...
W radiu WAWA redaktor Tomasz Łysiak dzwoni do różnych ludzi i instytucji i podszywając się pod różne fikcyjne postacie przeprowadza z nimi rozmowy, czyli ich "wkręca".
Zadzwonił również do pewnego przedszkola i POrozmawiał z panią dyrektor.

"Słucham przedszkole?

Halo! Dzień Dobry pani! Wypar Honoris z tej strony, radny Platforma Obywatelska. Czy ja mogę z panią dyrektor rozmawiać?

Dzień dobry, jestem przy telefonie.

O dzień dobry pani dyrektor. Bo do mnie takie słuchy dotarły i powiem tutaj szczerze, że od rodzica, prawda. Że państwo nie wprowadzili tego programu PO „Przyjazne Przedszkole". Że jeszcze nic nie ma, nie wiszą ani te materiały, ani nic.

Wie pan co... Jezus, ja zapomniałam faktycznie tego wywiesić. Zaraz to zrobię.

No, bo to szkoda po prostu. Jeśli są materiały jakieś, my wysyłamy, żeby prawda, czemu to się ma marnować. Te materiały, te tablice takie edukacyjne, rysunek hipopotama, z podkreślonym POPO, hiPOPOtam, prawda?

Uhu, uhu

To pamięta pani, tak?

Uhu.

A później żeby te hasła na korytarzy były: PO jedzeniu myj zęby... Halo! Proszę dzieci uciszyć trochę.... PO użyciu toalety myj ręce. Czy macie te hasła?

Już zaraz idę sprawdzić, bo wie pan...

Czy to wywieszone.

Już, już, bo coś wisi w jednej sali u starszaków w łazience, jest to wywieszone, ale jest to... Jezus, wie pan co, nie mam tego.

No właśnie! Ja przepraszam, ale dostałem sygnał od rodziców.

Ale wie pan co, ale ja nie mam tego plakatu!

PO – po jedzeniu myj zęby. Nie doszło to do was?

Nie, bo ja myślałam, że to jest to, ale ja mam coś takiego: antybiotyk: niekoniecznie, nie zawsze, nie na wszystko. I coś mam takiego, ale z hipopotamkiem to ja nie mam."

Dalej posłuchajcie sami: Jest o samochodach policyjnych, które mają wydawać dźwięk Pe-Oo, Pe-Oo, Pe-Oo, Pe-Oo – żeby dziecko się nie bało i o pociągu z „przyjaznymi Platformami".

Jakie to szczęście, że moje dzieci już nie chodzą do przedszkola, mogą sobie wieszać w pokoju swoje plakaty i kupować zwyczajne samochodziki

Za portalem
wpolityce.pl

sobota, 16 października 2010

IWONA SCHYMALLA W NATARCIU

Ciągłe ataki na środowisko Gazety Polskiej i Radia Maryja, próby przejęcia Rzeczpospolitej. Do tego prowokacje, manipulacje i pogarda dla milionów Polaków. To już niemal codziennie serwuje nam Platforma Obywatelska i środowiska z nią związane. Zaczęły się czystki w TVP. Czytaj więcej.

PRZYMIERZE DLA WYSZKOWA

Przymierze dla Wyszkowa to blok wyborczy, korzeniami tkwiący jeszcze w PRLu, powstający przed kolejnymi wyborami samorządowymi. To organizacja, która potrafiła w przeszłości wykreować zarówno burmistrza jak i starostę, ponieważ zarówno poprzedni burmistrz Jan Malinowski jak i była pani starosta Justyna Garbarczyk wywodzą się właśnie z tego ugrupowania. Przymierze czasy świetności ma już jednak dawno za sobą i w gminie jest od 8 lat w opozycji, w powiecie natomiast od poprzednich wyborów. Ma to oczywiście swoje konsekwencje. Przymierze bowiem od lat nie ma tych wszystkich atutów jakie daje władza to znaczy nie rozdziela środków tam, gdzie życzyliby sobie ludzie tworzący lub wspierający to ugrupowanie. W ostatniej kadencji radni Przymierza nie prowadzili praktycznie żadnej zwartej polityki ani w gminie ani w powiecie, choć w gminie utworzyli najsilniejszy, bo ośmioosobowy klub radnych. Start w nową kampanię tego ugrupowania jest więc trudny tym bardziej, że wiele wskazuje na to, iż niektórzy radni tego ugrupowania przejdą na listy konkurencyjnych komitetów wyborczych. Kandydatką Przymierza na burmistrza jest nieznana na arenie politycznej Agnieszka Londzin stąd jej sukces będzie zależał w znacznej mierze od pracy zespołu jaki stworzy i jakości kampanii wyborczej. W przeszłości Przymierze było zawsze związane z SLD i organizacje te wspólne tworzyły układ władzy. Jednak do wyborów startowały osobno. Dziś jest inaczej. Lewica rozbita w poprzednich wyborach jest nadal w rozsypce. Nie przejawia żadnej aktywności i nie odważyła się samodzielnie stworzyć list wyborczych nie mówiąc nawet o wystawieniu kandydata na burmistrza. Będzie jednak wsparciem dla Przymierza choć wspólny wynik będzie prawdopodobnie słabszy niż w poprzednich wyborach samorządowych.

czwartek, 14 października 2010

WALKA PO Z KORUPCJĄ

Platforma Obywatelska rządzi już ponad trzy lata w stabilnej sytuacji parlamentarnej i przy stałym wsparciu większości mediów. Powołano urząd d/s walki z korupcją, którego kierownictwo objęła działaczka PO Julia Pitera. Jej jedyne osiągnięcie to na razie znalezienie rachunku za dorsza za kilka złotych, który niewłaściwie rozliczył jeden z polityków PiS. W czasie, gdy wybuchła afera hazardowa, w której czołową rolę grali politycy PO z pierwszych stron gazet pani Julia Pitera prowadziła wykłady w Brukseli na temat przeciwdziałania korupcji. Mamy za to bezwzględną walkę PO z Mariuszem Kamińskim i jego współpracownikami, którzy stworzyli CBA. Jak pokazują analizy międzynarodowych instytucji badających problemy korupcji w różnych krajach po pierwszych trzech latach działania CBA korupcja radykalnie w Polsce zmalała. Pomimo to premier Tusk zamiast nagrodzić za to kierownictwo CBA odwołał Mariusza Kamińskiego i wszystkich jego bliskich współpracowników z pełnionych funkcji. Niedawno ukazał się raport kilku organizacji pozarządowych na temat realizacji obietnic wyborczych dotyczących przeciwdziałania korupcji. Na jedenaście punktów w sześciu (ok. 55 %) mamy zapis "obietnice niezrealizowane". W pozostałych występują określenia "częściowo zrealizowane", lub "zrealizowane". Skuteczność po prostu żałosna. Raport znajdziesz tutaj.

WOŁKÓW CI U NAS POD DOSTATKIEM

Tomasz Wołek odbył dość specyficzną drogę polityczną. W czasie, gdy był redaktorem naczelnym Życia z kropką uchodził za osobę, która tworzy środowisko mogące być przeciwwagę dla Gazetki Wybiórczej. Dziś jest klasycznym publicystą michnikowszczyzny. Był agentem wpływu, przeszedł gruntowną metamorfozę, czy stał się oportunistą ? Na temat wołkowszczyzny czytaj więcej w szyderczej wypowiedzi blogerki kryski.

IPN CZYLI WALKA O PRAWDĘ

IPN w swojej pierwotnej wersji, pod kierownictwem Leona Kieresa nie był instytucją na miarę potrzeb niepodległej Polski. Nie zajmował się przede wszystkim ostatnim okresem PRLu, ponieważ stałoby się oczywiste, że III RP ma swoje korzenie w czasach komunistycznych. Okres od powstania Solidarności, poprzez stan wojenny, aż do okrągłego stołu został wyłączony z jego badań. Zmieniło się to po objęciu kierownictwa przez Janusza Kurtykę. I od razu stał się przedmiotem ataku ze strony środowisk komunistycznych i postkomunistycznych, a także związanych z dawną Mumią Wolności razem z całą michnikowszczyzną rozrzuconą (a może raczej umiejętnie porozmieszczaną) po wszystkich mediach.Po jakimś czasie dołączyły do grona bezwzględnych wrogów IPNu pseudoelity z Platformy Obywatelskiej. Korzenie III RP muszą bowiem pozostać tajne dla ludu. Dziś, w dziesięciolecie powstania IPNu możemy powiedzieć, że w ostatnich czterech latach historycy związani z tą instytucją wykonali olbrzymią pracę, związaną z odkrywaniem prawdy o najnowszej historii Polski. Szczególnie cenne odkrycia dotyczą "żołnierzy wyklętych", którzy mieli zostać na zawsze "bandytami" i "zaplutymi karłami reakcji", a jak wynika z gruntownych badań byli polskimi patriotami, walczącymi z komunistycznym reżimem aż do początków lat 50tych. Liczne prace dotyczące Solidarności i ostatniego okresu władzy sowieckiej w Polsce odsłaniają natomiast prawdę o ludziach, którzy dziś odgrywają często rolę "autorytetów moralnych". Pisze o tym Krzysztof Wyszkowski, działacz opozycji w PRL, dziś publicysta "Tygodnika Solidarność" i "Gazety Polskiej". Czytaj więcej.

środa, 13 października 2010

ŚLEDZTWO SMOLEŃSKIE

W sprawie wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej rząd nie wykazuje żadnej determinacji lub chociażby zwykłej przyzwoitości, a jednocześnie stara się utrzymać lud w przekonaniu, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. I nic to, że wciąż nie wiemy o której godzinie na pewno spadł samolot, czy byli czy też nie było na lotnisku funkcjonariuszy BOR-u, trwają kuriozalne spory o status lotu (cywilny czy wojskowy).

Polska nie ma dostępu do protokołów z sekcji zwłok, czarnych skrzynek, a Tusk i Komorowski powtarzają jak mantrę, że państwo polskie świetnie się spisuje.

Co prawda śledztwo prowadzi GRU, Rosjanie decydują o tym co można opublikować w Polsce, do NATO (jesteśmy wszak jego członkami) oficjalnej prośby o pomoc w śledztwie wciąż nie wystosowano (nie drażnić Rosji, nie drażnić Rosji!), ale poza tym państwo polskie spisuje się świetnie. Na czym to spisywanie ma polegać - nie bardzo wiadomo. Tego już się ludowi nie wyjaśnia. Pozostaje mieć nadzieję, że nie na spisywaniu na straty.

Wielu te zaklęcia wystarczają - wszak kłamstwo powtórzone 100 razy staje sie prawdą. Ta stara goebelsowska zasada sprawdza się coraz słabiej, gdyż państwo polskie (czytaj władza) jednak nie przekonuje wszystkich. Coraz więcej osób, także wśród zwolenników PO, czuje, że coś tu nie gra. No bo jeśli jest tak wspaniale, to czemu jest tak źle? Dlaczego na wiele pytań po prostu się nie odpowiada, dlaczego prokurator się denerwuje, gdy dziennikarz pyta go czy cięcie wraku samolotu to przypadkiem nie jest niszczenie dowodów.
Władza mówić nie chce ( nie drażnić Rosji, nie drażnić Rosji!), wciska kit i udaje, że jest OK.
Ale nie jest. Mam wrażenie, że bardziej niż rządzący zaangażowało się w śledztwo wielu internautów. Oczywiście część krążących w sieci informacji jest co najmniej wątpliwa, ale wiele z nich zasługuje na uwagę. Wielokrotnie są one wynikiem wielogodzinnych analiz, bardzo wnikliwych, zaskakujących wręcz dociekliwością.
Dzisiaj cnotą nie jest jednak dociekliwość, na salonach lepiej udawać, że nic się nie stało, a jeśli nawet, to już dawno. Wszak żyjemy tu i teraz!
Dociekliwym i niesalonowym ku zastanowieniu

CO ZNAJDĄ POLSCY ARCHEOLODZY?

Media uroczyście odtrąbiły wyjazd polskich archeologów do Smoleńska. Co prawda Tusku obiecywał to już dawno, no ale nie wybrzydzajmy - lepiej późno niż wcale. Śniegi w Rosji jeszcze nie spadły, a może zima się spóźni... Poza tym tak naprawdę wszystko jest już posprzątane, więc naprawdę nie wybrzydzajmy. Ujadaczom powinno to zamknąć usta, zaś rusofile dostaną kolejny dowód na wspaniale rozkwitającą przyjaźń z Rosją. O tym jak będą pracować polscy archeolodzy czytaj tutaj.