piątek, 3 grudnia 2010

PROTEST PRZECIWKO JARUZELSKIEMU

Zaproszenie Jaruzelskiego do Rady Bezpieczeństwa Narodowego tłumaczy się ludowi wielkodusznością, przyzwoitością pREZYDENTA, otwartością i innymi pięknymi sformułowaniami, które mile brzmią i nawet niektórych mogą przekonać. Wszak to wspaniałe intencje. Kochajmy się (premier już nas kocha), budujmy zgodę za wszelką cenę. Nawet za cenę sprawiedliwości. Po co wciąż wypominać generałowi stan wojenny? Po pierwsze - to było dawno, po drugie - kto o tym jeszcze dziś pamięta? Na przykład taki Stefan Niesiołowski już zapomniał i teraz wychwala generała po wszystkich stacjach.
Ci, którzy jednak pamiętają mogą się wybrać do Warszawy pod willę Jaruzelskiego w nocy z 12 na 13 grudnia. Więcej informacji tutaj.