Kończy się kampania wyborcza. W niedzielę zadecydujemy o tym, kto przez najbliższe pięć lat będzie piastował urząd prezydenta RP.
Przyszedł czas, abyśmy uzasadnili, dlaczego nie chcemy, aby prezydentem został Bronisław Komorowski.
Obawiamy się, że monopol władzy PO nie będzie służył Polsce.
Nie chcemy, żeby PR (pijar) zastąpił prawdziwą politykę.
Dotychczasowe wypowiedzi Bronisława Komorowskiego wskazują na to, że nie będzie on samodzielnym politykiem, a jedynie potakiwaczem premiera Tuska. W połączeniu z poprawnością polityczną mediów spowoduje to zanik rzeczywistej debaty publicznej w Polsce.
Wbrew słowom Bronisława Komorowskiego państwo polskie wcale nie zdaje egzaminu- śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej całkowicie przejęli Rosjanie, a w imię źle rozumianej przyjaźni poświęca się prawdę.
Platforma Obywatelska po przejęciu władzy zrezygnowała z wdrożenia dużej części programów przeciwpowodziowych opracowanych przez rząd PiS.
Bronisław Komorowski podpisał ustawę, w której pod pretekstem walki z przemocą w rodzinie odbiera się rodzicom prawo do wychowywania dzieci (na podstawie podobnych rozwiązań prawnych w Szwecji odbiera się rodzicom około 20 tys. dzieci rocznie).
Obawiamy się rządów Rychów, Mirów, Zbychów.
Chcemy, aby internet pozostał wolnym medium.
Uważamy, że prezydent RP powinien odróżniać dług publiczny od deficytu budżetowego, wiedzieć, że Norwegia nie należy do Unii Europejskiej, a wiedzę swą opierać na bardziej fachowych źródłach niż Wikipedia.
Dotychczasowe działania B.K wypełniającego obowiązki prezydenta stoją w sprzeczności z oficjalnym hasłem jego kampanii wyborczej „Zgoda buduje”.
Społeczny Komitet Poparcia Jarosława Kaczyńskiego w Wyszkowie