czwartek, 11 listopada 2010

MARSZ NIEPODLEGŁOŚCI KONTRA ŻAŁOSNE GNOJKI

Niestety, nie byłam na Marszu Niepodległości, ale pilnie śledziłam przekaz medialny. Generalnie - żałość!
W TVN 24 pani relacjonująca wydarzenia na Placu Zamkowym omal nie mdlała ze strachu. Głos jej się łamał i drżał i wydawało się, że chyba żałuje, że się tam znalazła. TVP Info zajmowało się tematem niezbyt długo, bo już około 16.00 obwieściło niezgodnie z prawdą, że wszysko się skończyło. Stosunkowo najwięcej można było zobaczyć na Polsat News.
Wszędzie jednak uderzała miałkość komentarzy, żaden z dziennikarzy nie postarał się dociec jakież to faszystowskie hasła mieli propagować uczestnicy Marszu Niepodległości. Zresztą - sama nazwa Marszu Niepodległości była starannie omijana, bo jeszcze by się mogła ludowi skojarzyć pozytywnie. Zamiast tego mieliśmy więc jedynie ONR (kto z widzów rzeczywiście wie co to takiego?) oraz ewentualnie Młodzież Wszechpolską (ta może się jeszcze wielu odbiorcom kojarzyć negatywnie).
Przy kontrmanifestantach natomiast starannie unikano nazwania grup, które ję organizowały. Bo i cóż trzeba by wymieniać - organizacje gejowskie, palikotowców, lewaków wszelakiej maści... Antyfaszyści brzmią lepiej. Choć wypadli dość żałośnie. Gromady głupawo śmiejących się młodzieńców i dziewczątek, różowe bereciki, bębny i gwizdki i twarze chowane wstydliwie za szalikami i kapturami. Oto dzielni antyfaszyści! Skaczemy, hop, hop, hop! Gwiżdżemy, Michnik mówił, że to fajne i ważne! "W dzisiejszym świecie naród się nie liczy!" - wypowiedź jednego z "antyfaszystów".
Biedne, żałosne gnojki, niewiele rozumiejące, niezbyt wyedukowane (choć uczęszczajace do szkół), odważne w swojej politpoprawności, która żadnej odwagi nie wymaga. Radość, śmiech, skakanie - lightowe podejście do życia, toleracja (ale nie dla tych, co myślą inaczej), miłość, wolność (do robienia głupot), MŁOOODOŚĆ! Dzielni - tchórzliwi, plastikowi, bezrefleksyjni. Gratuluję organizatorom Marszu Niepodległości! Było Was bardzo wielu, las biało-czerwonych flag, ludzie w różnym wieku, spokojni i wyprostowani. I nawet przygłupiaste dziennikareczki nie zdołały zagadać wizji - wyraźnie kontrastowaliście wyglądem i postawą z gwiżdżącą młodocianą hołotą.