środa, 13 kwietnia 2011

WIELKI STRACH

10.04.2011 na Krakowskim Przedmieściu zebrały się dziesiątki tysięcy Polaków domagających się prawdy o katastrofie smoleńskiej i chcących godnie uczcić jej ofiary. Od rana przed pałac prezydencki przybywali ludzie w różnym wieku z polskimi flagami i transparentami. Byli to zarówno mieszkańcy stolicy, jak i przybysze z najodleglejszych zakątków Polski, a nawet z zagranicy. Niektórzy spędzili w tym miejscu cały dzień mimo trudnych warunków atmosferycznych. Brali udział we mszy św., oglądali na telebimach zakazane filmy, wysłuchiwali przemówień, ale także sami przemawiali, dyskutowali, lub dzielili się z innymi swoimi wrażeniami. To był oddech dla wolnych Polaków zalewanych na codzień prymitywną propagandą michnikopodobnych przekaziorów. Stąd wściekły atak nienawisci "cyngli" Michnika z GazWyb, WSI 24 i innych zatruwających polskie umysły środków masowej propagandy. Tutaj znajdziesz komentarz Łukasza Warzechy do tych panicznych reakcji, zamieszczony w portalu wpolityce.pl.