czwartek, 20 stycznia 2011

POLSKIE ŚLEDZTWO TO OSZUKIWANIE NARODU

Rosja zniszczyła wiele dowodów związanych z katastrofą (wrak samolotu został pocięty w kilka dni po 10 kwietnia i złożony na słońcu, deszczu i wietrze, drzewa zostały wycięte, teren wyrównany i zasypany piachem). Polscy eksperci nie uczestniczyli w sekcjach zwłok i nie mamy do dziś protokołów z sekcji przeprowadzonych przez Rosjan. Nie mogliśmy przesłuchać świadków z wieży kontrolnej, którzy konsultowali się z tajemniczą osobą z Moskwy. Tymczasem przedstawiciele polskich władz wielokrotnie, publicznie poświadczali wspaniałą współpracę z Rosjanami. To była oczywista kpina z Polaków oraz rezygnacja polityków PO z dochodzenia do prawdy. Dziś płemieł publicznie opowiada bajki o tym, że Rosjanie opublikowali pół prawdy, a my opublikujemy drugą połowę. Na jakiej podstawie twierdzi,że co opublikował MAK to część prawdy i sądzi, że my znajdziemy drugą połowę ? Gdzie są dowody ? Zniszczone, nie mieliśmy do nich w ogóle dostępu, albo otrzymywaliśmy dostęp po wcześniejszej selekcji dokonanej przez Rosjan. Jakie będą "wyniki" polskiego "śledztwa" bez dostępu do dowodów ? A właściwie czym będą te "wyniki" ? Nietrudno na to pytanie odpowiedzieć. Będą to kolejne pijarowskie sztuczki, manipulacje i kontynuacja sugestii Rosjan, które poznaliśmy w już w pierwszych godzinach po katastrofie. Niestety trzeba powiedzieć wprost - Polska jest dziś rządzona przez oszustów, działających wbrew polskiej racji stanu.