środa, 28 grudnia 2011

SPALONA ZIEMIA

Toczy się dyskusja na temat drugiego obiegu, czyli nurtu kultury pozostającego poza głównymi mediami. Po 10 kwietnia 2010 powstało już przykładowo około dziesięciu filmów na temat katastrofy smoleńskiej, które nie zostały stworzone ani w TVP, ani w największych stacjach telewizyjnych. Temat zakazany ? Niewątpliwie. Jednak filmy te powstają - "List z Polski" Mariusza Pilisa, "Mgła" i "Pogarda" Marii Dłużewskiej i JoannyLichockiej, "Solidarni 2010" Ewy Stankiewicz , "10.04.10" Anity Gargas, "Przebudzenie" Joanny Lichockiej i inne . Powstał w ten sposób swoisty drugi obieg, zjawisko kojarzące się z PRLem, ponieważ filmy te nie mogą zostać pokazane w mediach głównego nurtu. W ten sposób tzw. masowy odbiorca jest od tego nurtu kultury odcięty. Łukasz Warszecha, publicysta Faktu uważa, że tworzenie drugiego obiegu to czynność jałowa. Jego pogląd na ten temat znajdziesz m.in. na portalu salon24.Samuel Rodrigo Pereira z Gazety Polskiej Codziennie sądzi natomiast, że tworzenie równoległego nurtu jest potrzebą chwli i koniecznością. Czytaj więcej.